Forum www.cegielnia.fora.pl Strona Główna www.cegielnia.fora.pl
Cegielnia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

DZIEWIC BRAK

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cegielnia.fora.pl Strona Główna -> Kącik dowcipu i żartu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zuzannax
ceglany leniuch



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:27, 05 Gru 2011    Temat postu: DZIEWIC BRAK

Po Krakowie krąży plotka
że smok pragnął zjeść podlotka
I niech biedzie to dziewica tylko taka mnie zachwyca
gdy mych żądań nie spełnicie
każdy w mieście straci życie
Z dziewicami dzisiaj krucho
łatwiej o śledziowe ucho
Przeszukano Wawel cały
lecz dziewice poznikały
Ani w jednej kamienicy
nikt nie słyszał o dziewicy

Znaleziono wreszcie chatkę
a w niej córkę oraz matkę
Córka chociaż podstarzała
jednak ciągle cnotę miała
Usłyszawszy podłe wieści
rzekła „ Lękam się boleści”
Lecz ze kocham moje miasto
Oddam życie choć się boję

Wkrótce wchodzi do jaskini
Gdzie już głodny smok się ślini
Gdy założył okulary
Mruknął cicho „ Nie do wiary”!
Jam podlotka chciał nie babę
Ale że mam serce słabe
Denerwował się nie będę
Zjem już raczej te przybłędę

Dziewczę słysząc słowa smoka
Popatrzyło nań z wysoka
A że było dosyć sprytne
Pomyślało „ Ja Ci wytnę
Taki numer panie smoku
Że mi nie dotrzymasz kroku”
Już po chwili dziewczę rzecze:
„ Lepiej niech mnie pan upiecze
I od udka niech pan zacznie,
Ono wszak wygląda smacznie”

Tu podniosła dół spódnicy
Co jest trudne….. dla dziewicy
Rzeczywiście udko było
Takie, że popatrzeć miło.
Smok zapomniał więc o głodzie
zaczął drapać się po brodzie
zadrżał wreszcie z podniecenia:
„Zrezygnuję dziś z jedzenia.
Na pieszczoty mam ochotę,
Zwłaszcza, że ma panna cnotę”
Po czym podszedł do dziewczyny
Robiąc dość obleśne miny
„Zanim zjem Cię moja miła,
Chcę byś mnie uszczęśliwiła.

Zrzucaj szybko wszystkie ciuchy!”
-wręcz zażądał od dziewuchy
Ta nie rzekła ani słowa
Myśląc: to zabawa nowa
Lecz mówiło wielu ludzi
Że krążenie me pobudzi.
Przeto zgodnie z moim planem
Dziś zabawię się z tym panem
I nad wyraz opieszale……..

Zdjęła z szyi swe korale
Aby cisnąć je na ziemię.
Potem wbrew dziewiczej tremie
Z nóg zsunęła swe pończochy
I rozpięła bluzkę w grochy.
Tu ku zaskoczeniu smoka,
Któryż niej nie spuszczał oka
Biust okazał się obfity
Choć przez gorset ciut zakryty.
A gorsecik był prześliczny
Różowiutki, zagraniczny….
Tak podkreślał panny wdzięki,
Że wywołał smocze jęki.

„To wygląda do kaduka
Jak ta rubensowska sztuka,
Com ją widział na obrazie….
Będę brał ją raz po razie,
Aż o litość błagać zacznie”
Jęczał biust jej śledząc bacznie.

Wreszcie nasza bohaterka
Chcąc ukazać swe bioderka,
W mig rozpięła trzy guziczki,
Aby pozbyć się spódniczki.
Już w bieliźnie tylko stała,
Więc jedynie fragment ciała
Pozostawał wciąż zakryty….
Fragment dotąd nie zdobyty!
Tak rozgrzało się smoczysko
Patrząc na to widowisko,
Że aż pot mu zrosił skronie,
By nie wspomnieć o ogonie.

Widząc taki obrót sprawy,
Dziewczę mimo braku wprawy,
Wolno, jakby od niechcenia
Zdjęło resztki przyodziania.
Efekt był niesamowity.
Smok przez chwilę stał jak wryty,
Potem ogon podniósł w górę,
Aby męską mieć posturę,
I wyruszył do ataku.

Dalej dla dobrego smaku
Nie opowiem co się działo.
Wiedzcie, że w jaskini wrzało.
Dochodziły z niej odgłosy
Takie, że się jeżą włosy.
Gdy skończyła się ta wrzawa
Myśli panna: „ Świetna sprawa,
A w dodatku mnie nie nuży.
Niech się jeszcze raz powtórzy.”

I podbiegła do kochanka
Chcąc mu usiąść na kolanka.
Ten zaś jakoś cicho leży,
Trochę szary, ciut nieświeży,
Słabo bije mu serduszko…
Ona szepcze mu na uszko:
„ Może wszystko bez wyjątku
Powtórzymy od początku.”

Smok otworzył lewe oko:
„ Mierzysz chyba zbyt wysoko.
Chociaż jesteś doskonała
Nie dam rady moja mała.”
I wyzionął biedak ducha.
Serce, cóż, konstrukcja krucha.

Już więc wiecie nie Dratewka,
Lecz cnotliwa, miejska dziewka,
/ tak się jakoś dziwnie składa /
Wykończyła tego gada.

Nie zostawię Was bez pointy,
Choć to zwyczaj z bajek wzięty.
Jeśli dziewczę masz i ……. Łóżko
Ale słabe już serduszko,
To zrezygnuj z przyjemności
Abyś dożyć mógł starości.
Jeszcze jedno czytelnicy
Proszę nie śmiać się z dziewicy.
Ona, chociaż dziś z niej drwicie
Może Wam ocalić życie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cegielnia.fora.pl Strona Główna -> Kącik dowcipu i żartu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin