www.cegielnia.fora.pl

zjawa

[link widoczny dla zalogowanych]Ejjjjjjjjjj sobótka,sobótka Dzień długi ---Noc krótka
Czerwiec...
najpiękniejszy miesiąc roku, bo i lato się zaczyna i czarodziejską noc sobótkową przynosi. Noc czarów, magii, miłości, radości,
noc przesilenia wiosenno-letniego
. Noc świętojańska, czyli najkrótsza noc w roku, noc, w którą jak wierzono można poznać przyszłość, w którą puszczano wianki, palono tzw. sobótkowe ogniska.

Noc świętojańska jest pełna czarów.
Dawniej wierzono, że zaklęcia nabierają ogromnej siły,
zwiększa się działanie ziół miłosnych (lubczyku)
ogień ma wielką moc
a woda oczyszcza

[link widoczny dla zalogowanych]Trzeba tylko uważać na czarownice, które próbują zniszczyć tej nocy dobre duchy. No i najważniejsze, że w lesie można znaleźć tajemniczy kwiat paproci, kwiat szczęścia,
a może raczej nieszczęścia.[link widoczny dla zalogowanych]

Piękna baśń J.I. Kraszewskiego o kwiecie paproci kończy się słowami bohatera: niech zginie ten kwiat, a ja razem z nim. Bo nic nie jest warte szczęście, którego z drugim podzielić nie można.
Szukał chłopiec młody tego kwiatu rok, szukał drugi, nie było to łatwe. Kwiat zakwitał tylko w jedną noc świętojańską i tylko na chwilkę. Ale ten kto go zobaczył, pewien był szczęścia, bogactwa i tego, że jeśli zechciał, mógł stać się niewidzialny. Kwiat spełni wszystkie jego życzenia. Tylko nie myślał nieszczęsny, że czarownice dobrze już zadbały żeby człowiek nie był do końca szczęśliwy. Tym szczęściem nie można się było z nikim dzielić. Młody chłopak miał pełne kieszenie złota, lecz nie mógł podzielić się nim z rodzicami. Ci umarli więc w nędzy.

Noc Kupały, sobótkowa, świętojańska jest najpiękniejszą nocą w roku.

Święto ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości.
To jedna z najdawniejszych uroczystości obchodzonych w czasie przesilenia letniego na obszarach zamieszkiwanych przez ludy słowiańskie, germańskie i celtyckie.
Płoną ogniska, młodzież bawi się przez tą magiczną krótką noc, daleko słychać wesoły śpiew, chłopcy skaczą przez płomienie, dziewczęta puszczają wianki na wodę. Zabawa, radość, śmiech, czary[link widoczny dla zalogowanych]

W XIV i XV Kościół zaczął zakazywać obchodów sobótki. Z ambon księża straszyli ogniem piekielnym. Piętnowali święto Kupały za rozpasanie i tradycję pogańską. Ale zwyczaje przetrwały. Ludzie świętowali tą noc i wierzyli, że dobro zwycięży zło. Ponieważ więc Kościół nie mógł wykorzenić corocznych obchodów "pogańskiej" nocy, nadał Sobótce patrona - Jana Chrzciciela, którego nazwano Kupałą, ponieważ stosował chrzest w formie kąpieli. I stąd słowo Kupała.

Zresztą wierzeń związanych z nocą świętojańską jest sporo.
W sobótkę ogniska rozpalano najczęściej nad wodami, na polach i miedzach. Dym rozchodzący się wokół chronił pola przed gradem i klęską.
Wierzono, że ogień świętojański ma większą moc niż ogień zwyczajny. Pomocny był na wszelkie choroby i ludzkie dolegliwości cielesne.
Według wierzeń każdego ludu słowiańskiego, nie wolno się kąpać aż do św. Jana Chrzciciela bez narażania się na chorobę lub utopienie. Dopiero kiedy minie noc świętojańska, woda zostanie oczyszczona można zażywać kąpieli bez szkody dla zdrowia i życia.

Jednym z ważniejszych zwyczajów tej nocy było puszczanie przez dziewczęta wianków na wodę z zapaloną świecą i ziołami miłosnymi. [link widoczny dla zalogowanych]
(Płyńże, mój wianeczku,
Po tej bystrej fali,
Póki się ten ogień
Świętojański pali.)

Musiały się tam znaleźć obowiązkowo trzy najważniejsze w tym dniu zioła: bylica, piołun i dziurawiec (ziele świętojańskie).
Wianki musiały mieć kwiaty polne takie jak chabry, rumianki, ruta - najlepiej dziewięć sztuk.
Wieczorem wianki puszczano na wodę parami – dziewczyny i chłopaka. Pilnie obserwowano jak wianki się zachowują.
Jeśli płynęły równo, a jeszcze lepiej zetknęły się ze sobą albo dobiły do brzegu, oznaczało to szybkie zamążpójście i szczęśliwe życie małżeńskie.

Źle wróżyło, kiedy wianek zaplątał się w zaroślach, lub zgasła w nim świeca. Właścicielka takiego wianka na zamążpójście musiała jeszcze poczekać.
A wianek który został porwany przez wir i zatonął wróżył staropanieństwo

Kwiat Paproci...( Adam Asnyk)

Zakwita w puszczach dziwny kwiat paproci,
Na jedna chwile w tajemniczym cieniu
Cały świat blaskiem czarodziejskim złoci,
Lecz można tylko dotknąć go w marzeniu.

Młodość, co wierzą sama cuda tworzy,
Umie go dojrzeć w cudowności lesie,
Żadne widziadło w biegu jej nie strwoży
Pewnej, że skarb ten na sercu uniesie.

A choć nie uszczknie kwiecia ideału,
Co pod jej ręką jako sen przepada,
Jednak ma chwilę ekstazy i szału,
W której jest pewną, że niebo posiada,

Gdy się dwa serca spotkają tęskniące,
Pełne nadziemskiej piękności i żalu,
Gdy objawienie miłości jak słońce
Na ust spłonionych zabłyśnie koralu;

Gdy po raz pierwszy drżące a wstydliwe
Te usta w jeden pocałunek spłyną,
Gdy przez nie dusze połączyć się chciwe
Jako dwie fale w oceanie giną -

Natenczas w uczuć wezbranych powodzi,
W tej błyskawicy duchów idealnej,
Kwiat ów cudowny tajemniczo wschodzi
I w pocałunku kwitnie niewidzialny!

Tyle też jego trwania. Gdy z zachwytu
Zbudzona dusza chce go ująć w dłonie -
Zniknął bez śladu... Tylko wśród błękitu
Zostały po im jakieś dziwne wonie.
...............................................................[link widoczny dla zalogowanych]

Aśka

Na Podlaskiu Noc Świętojańska zwana jest też Nocą Kupały (Kupałą). Odbywa się co roku w Białowieży, albo w Dubiczach Cerkiewnych. Słyszałam, że białoruska Kupała jest co roku w Narewce. Może gdzieś jeszcze, ale o tym nie wiem i nie byłam. Byłam za to w Dubiczach.

Tam impreza organizowana jest przez Związek Ukraińców Podlasia nosi nazwę na "Iwana, na Kupała". Dziewyczny mają wianki na głowie, często ubierają się w długie białe suknie, przybrane ziołami; rozpalane jest duże ognisko, występuje dużo zespołów związanych z folklorem. Po północy jest pokaz fajerwerków i "zabawa" pod sceną : )
Wszystko dzieje się nad wodą, gdzie późnym wieczorem puszczane są wianki.

A tutaj dla posłuchania: "Kupalinka"

[link widoczny dla zalogowanych]

Noc Kupały na Podlasiu jest w innym, późniejszym terminie (nie 23-czerwca). Zazwyczaj w lipcu.

figlarkaa

Zjawoooo!!!

Jestem pod wrażeniem... Siedzę z rozdziawioną gębą!
Perfekcyjnie przygotowałaś wiadomości na temat tej magicznej Nocy.
Na moim terenie, niestety, tradycje zamarły.

Naprawdę, duże uznanie, Zjawo!!!