Forum www.cegielnia.fora.pl Strona Główna www.cegielnia.fora.pl
Cegielnia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Felieton: wpływ koni na życie Aśki
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cegielnia.fora.pl Strona Główna -> Twórczość pisana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aśka
mlodzież_uskrzydlona



Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 132 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:33, 09 Cze 2008    Temat postu: Felieton: wpływ koni na życie Aśki

W piątek byłam w rodzinnej miejscowości javara (byłam w miejscowości jego, lecz u kogoś innego). Natchniona dziką kobyłą, którą tam zobaczyłam napisałam felieton o koniach.


Nie wiem, czy wiecie, ale od dawna interesuję się końmi. Te eleganckie, pełne piękna i żywiołu zwierzęta, budzą stale mój zachwyt. W mym pokoju mam aż trzy obrazy koni. Niestety nie moje. Zamiast koni mam pełno własnoręcznie rysowanych... słoni. Bo słonie przynoszą szczęście, tak jak podkowa, która wisi nad mym pianinem. Choć i bez podkowy zaliczam się do szczęściarzy, to czasem zastanawiam się, czy to nie aby jej zasługa, że zaliczam pianino??

Ale wróćmy do koni. Bo to o nich tutaj mowa.

Już od dziecka byłam ściśle (z)wiązana (z) kucykami. Kiedyś miałam nawet grzywkę!

[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz, po koniach została mi tylko gorącokrwistość, bo ja gorąca przecież dziewczyna, czego nie rozumie moja mama, kiedy krzyczy "chowaj kopyta". A ja najzwyczajniej w świecie się duszę. W nocy. Bo mi gorąco.

I tak to jest. Wszędzie tylko oczernianie, parskanie śmiechem, (nie umiem robić kopytek), i podcinanie skrzydeł pegaza. A ja mam po prostu swoje marzenia... które wiem, że się spełnią!
Powiedziałam kiedyś, że mym marzeniem jest mieć stadninę. Co na to inni:

Młodszy brat: gdzie, go będziesz hodować? W ogródku? Gdzie trzymać? W garażu??
Starszy: W garażu, ale chyba inne, mechaniczne konie...

A to wałkonie! Siedzieli by tylko na zadku i, prócz denerwowania Aśki, nic nie robili. Wybudowali by mi stajnię, kupili łąkę i byłoby po problemie...
Nie myślą zupełnie te chłopy.

Inni złośliwcy twierdzą natomiast, że mam konia w głowie i że chodzę jak koń na obcasach. A ja się kłócę, że koń nie na obcasach chodzi, lecz na podkowach, i płaczę, że nikt nie słyszy mego DELIKATNEGO stepowania na obcasach właśnie.

Albo kłamią, że czekam na księcia z bajki, który by przybył na białym rumaku... Ja i książę! Koń by się uśmiał!
Rumaka też póki co nie spotkałam.

Za to, na mojej drodze pojawił się... koń, a ściślej kobyła! Tylko chyba była o mnie zazdrosna, bo się na mnie rzuciła! Z kopytami!
Najpierw, ze złości chyba, powalała się po ziemi (co uwieczniłam na zdjęciu), potem popatrzyła na mnie spod byka i... jazdaaa na Aśkę!

[link widoczny dla zalogowanych]

Na szczęście z opresji uratował mnie mój... rozsądek, bo uciekłam. I takim sposobem, mimo braku końskiego zdrowia, żyję do dnia dzisiejszego.

KONIE(C)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aśka dnia Pon 15:33, 09 Cze 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aśka
mlodzież_uskrzydlona



Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 132 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:02, 09 Cze 2008    Temat postu: Aśka a konie

W swoim pokoju mam naprawdę trzy ładne okazy - końskie obrazy i podkowę. Wszyscy znają me końskie zacięcie, kupują mi konie-obrazy w prezencie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Chociaż mam inne zajęcia, to robię też koniom zdjęcia : )


[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Gorąca dziewczyna na koniu się wygina. Wysportowana i elegancka jak gorącokrwisty koń jest ; P A czy lubi coś jak koń owies?? Tego nie wie. (Jak się dowiem, to wam powiem ; P )

[link widoczny dla zalogowanych]


Od 1998 r. wklejam do albumu zdjęcia zwierząt z różnych gazet, (w szczególności koni) a wszyscy się śmieją. Niech i oni coś wkleją! Nie zamienię hobby mego na nic innego : )


[link widoczny dla zalogowanych]

A na koniec rysunek konia. Nieskończony.

(Wkleiłabym też zdjęcie swojego księcia i rumaka, ale jeszcze nie znalazłam. Ale będzie jazda, jak ich odnajdę...)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aśka dnia Pon 15:29, 09 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jozalla
Miły Bywalec



Dołączył: 12 Maj 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:22, 09 Cze 2008    Temat postu:

Brawo! Twoje prace odprężają i rozluźniają!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
in_coqnito
ceglana gaduła



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 107 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:32, 09 Cze 2008    Temat postu:

Asiu, Ty tej Twojej przemiłej rodzinie i tak nie wytłumaczysz swego pociągu do koni i klaczy, więc niech się śmieją, więc niech się jeżą a Ty uparcie wypatruj księcia. Rumaka od biedy już masz, więc Mu w prezencie dasz.
A póki co dosiadłaś Pegaza, więc artystycznie się rozmarzaj.
Nie pozwól sobie zabrać tych marzeń, bo czasem trudne jest bez nich życie.
A z wiekiem same w końcu odejdą, wyparte życia rzeczywistością a Ty zatęsknij do nich wieczorem, tak jak ja dzisiaj za dawną młodością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
figlarkaa
ceglana gaduła



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:25, 09 Cze 2008    Temat postu:

Woła Aśka: - Niechaj zginę,
lecz założę se stadninę,
me marzenia się spełniają,
bo innej opcji nie mają!

Upłynęło kilka lat,
zjawił się w Jej stronach chwat.
Nieznany nikomu koniuszy
zadurzył się w Asi po uszy!

Uszczęśliwić chciał dziewczynę
i ... założył Jej stadninę!



Kłus wyciągnięty w wykonaniu siwego ogiera rasy andaluzyjskiej.

Odtąd Asienieczka nasza,
na weekendy nas zaprasza.
Derby wciąż organizuje,
jazdę konną propaguje!



Cwał - na podstawie 16 zdjęć Eadwearda Muybridgea z 1887 roku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
javar
mlodzież_uskrzydlona



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 661
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:38, 09 Cze 2008    Temat postu:

Aśka - prawda jest taka,
wyczekuje białego rumaka,
Co do niej tylko goni,
I jest najładniejszym i najsilniejszym z koni
Może ów ten uŁan (Ł epenteticum) nadjedzie
z orszakiem na przedzie
Zapuka co sił w okienko
No otórzżesz balkon panienko
Jam przyjechał zdobyć Twe serce
Boś zmęczony na koniu wielce
Tyle dróg przemierzyłem
I konia nie napoiłem
Więc droga panienko
Nakarm konia i weź wiaderko
I ze studni zycia napój go
po długiej podróży spragnionego
A koń zarechocze z radości
A uŁan zaśpiewa z miłości
Razz


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez javar dnia Śro 6:13, 11 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aśka
mlodzież_uskrzydlona



Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 132 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:55, 10 Cze 2008    Temat postu: o jakie i czyje konie chodzi - wyjaśnienie

in_coqnito napisał:
Rumaka od biedy już masz, więc Mu w prezencie dasz.


In_coqnito - ten walający się koń, to niestety nie mój rumak - to "Zuzia" pewnego chłopaka :D
Ale jak się do Grześka uśmiechnę, to może on (a nie ja) da mi konia w prezencie ; P
Tylko musiałabym wcześniej tego konia okiełznąć, bo on dziki!! Rzuca się na mnie bez powodu! I w ogóle mnie chyba nie polubił : (

Oczywiście chodzi mi o NORMALNE konie. Nie o takie, o których myśli javar ; )

PS. Chciałam napisać inne słowo niż "okiełznąć", w sumie też na "o", ale nie będę się na forum wymądrzać z tego, czego sama nie wiedziałam (do niedawna!). Javara i jego współlokatora bardzo to bawi :D
A ja po prostu chowana w mieście!
I stąd może taka wielka fascynacja końmi.


A jeśli chodziło Ci in_coqnito o konie wyżej, to też nie moje:
pierwszy - i tu mogłaś się pomylić! - też Joanny J. (od 16 maja Joanny S. - w końcu nie będzie pomyłek, bo nie dość, że kuzynka, to jeszcze i takie same imię i nazwisko miała!)

a te niżej, to przygoda wakacyjna 2007 z Mazur - pierwsza nauka jazdy. Lekcji udzielał mi kierownik obozu końskiego - Włodek. (Musiałam go wyciąć, bo by się jeszcze obraził tak jak ktoś tam na Liczyrzepę ; P)

Nie wiem, czy coś zrozumieliście z mojej paplaniny. Zawsze piszę i gadam w dużym podnieceniu, jak coś się nowego dzieje.
Za dużo piątkowych wrażeń ("końskich" i nie tylko) : P

Figlarko - DOKŁADNIE. Największe szczęście mieć kogoś, kto by mi gotował kopytka (i nie tylko) i właśnie: "uszczęśliwił dziewczynę i... założył stadninę!" : )))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
in_coqnito
ceglana gaduła



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 1360
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 107 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:16, 10 Cze 2008    Temat postu:

Koń Cię sprawdzał, miła Asiu,
to był teścik na odporność
i sprawdzenie,
kto z Was bardziej narowisty,
Ty czy on. Very Happy

Bo szalona Twa natura,
okiełznać się nie pozwoli,
luźno sobie chodzić woli
bez kulbaki i przymusu.

Zazdroszczę Ci tej swobody,
uporu i radości młodzieńczej.
I tej Twojej paplaniny,
jak sama ją tutaj nazwałaś.

Mam ja córkę, też Joannę,
równie jak Ty szaloną,
choć nie tak bardzo uzdolnioną,
co też kocha swobodę
i konie i cwał.

Nierozważna, romantyczna,
idealistka nie na dzisiejsze czasy,
stąd Jej z życiem ambarasy,
które ja leczyć rozsądkiem wieku muszę
i na ziemię sprowadzać,
czasem krzyknąć, częściej doradzać,
ale ze średnim efektem,
bo nie sposób zapanować
nad własnym a cóż dopiero cudzym afektem. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aśka
mlodzież_uskrzydlona



Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 132 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:09, 10 Cze 2008    Temat postu:

Bo wszystkie Joanny, to są specyficzne panny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zjawa
Administrator



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:23, 10 Cze 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Aska gartuluje Ci , zadziwiasz mnnie coraz bardziej ( ale tak pozytywnie) brawo, brawo

Nie zmieniaj sie , haaaaaaaaaaaaa
Masz racje konie to coś wspaniałego ....
Myśle że javar troszeczkę zadrosny ..... czy sie mylę?????


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zjawa dnia Wto 16:26, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cegielnia.fora.pl Strona Główna -> Twórczość pisana Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin