Forum www.cegielnia.fora.pl Strona Główna www.cegielnia.fora.pl
Cegielnia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fernando Trias de Bes - "Kolekcjoner dźwięków"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cegielnia.fora.pl Strona Główna -> Twórczość pisana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aśka
mlodzież_uskrzydlona



Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 2598
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 132 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:49, 26 Mar 2010    Temat postu: Fernando Trias de Bes - "Kolekcjoner dźwięków"

Chciałam zachęcić Was do przeczytania książki:

Fernando Trias de Bes "Kolekcjoner dźwięków"




"To epicka opowieść o wielkiej miłości oparta na historii Tristana i Izoldy -intrygujący triller o uczuciu, bliskości i śmierci -dziewiętnastowieczne Niemcy, świat opery i wielkich dzieł muzyki klasycznej

Słynny tenor Ludwig Schmitt od najmłodszych lat posiada niezwykły dar: rozkłada dźwięki na części pierwsze, dociera do ich esencji i przechowuje je w umyśle. Wśród wszystkich gromadzonych dźwięków brakuje jednak tego jedynego, najważniejszego: dźwięku muzyki miłości. Wyrzucony ze szkoły, zaczyna studia w konserwatorium w Monachium i zostaje najsławniejszym tenorem Niemiec. Odkrywa jednak kolejną, straszną, prawdę o sobie: podczas aktów miłosnych kolejne jego kochanki umierają z niewyjaśnionych przyczyn. Ludwig rozpaczliwie poszukuje przyczyny swojego przekleństwa, zwraca się do lekarza, do księdza, do wróżki, by w końcu odkryć, że jest "dziedzicem Tristana"..."


Dla lepszego zrozumienia, oto LEGENDA O TRISTANIE I IZOLDZIE:

„Panowie miłościwi, czy wola wasza usłyszeć piękną opowieść o miłości i śmierci? To rzecz o Tristanie i Izoldzie królowej. Słuchajcie, w jaki sposób w wielkiej radości, w wielkiej żałobie miłowali się, później zasię pomarli w tym samym dniu, on przez nią, ona przez niego”.

tak zaczyna się opowieść Tristanie i Izoldzie oraz książka "Kolekcjoner dźwięków"

"Tristan był rycerzem. Nazywał się Tristan z Lonii, był siostrzeńcem Marka, króla Kornwalii. Legenda o Tristanie jest bardzo stara, ma ponad siedemset lat. Do nas przywędrowała dzięki pieśniom miłosnym trubadurów z Okcytanii. [...] Król pragnął się ożenić, aby zapewnić ciągłość swemu królestwu i panowaniu, więc Tristan przyobiecał przywieźć mu najpiękniejszą damę, na jaką właśnie zasługiwał jego wuj i król. Któregoś ranka dwie jaskółki przyleciały do okna króla Marka i przyniosły w dzióbkach pukiel złotych włosów, a król zarządził wtedy, że jego żoną zostanie kobieta, do której ten pukiel należał. Tristan zgadł, że to włosy pięknej Izoldy, córki króla Irlandii, i obiecał wujowi, że ją przywiezie. Wyruszył z kornwalii do Irlandii, w której po uczciwej i niebezpiecznej walce uwolnił kraj od przeraźliwego smoka, a za to król obiecał mu swoją córkę w nagrodę. Płynął więc startkiem do Kornwalii szczęśliwy, że udało mu się spełnić obietynicę, bo przecież wiózł swojemu wyjowi królowi Markowi piękną Izoldę. Zanim Izolda odpłynęła z Irlandii, jej matka wręczyła jej magiczny eliksir, eliksr miłości. Czemu to zrobiła? Ponieważ Idolda była pojmana, zmuszano ją do poślubienia człowieka, którego nie kochała. Jej matka chciała, by małżeństwo córki przepełniała miłość. Podarowała Izoldzie eliksir i powiedziała jej, żeby w noc poślubną ona i król Marek napili się go, zanim się położą. Eliksir miłosny miał moc łączenia serc osób, które się go napiły, w sposób nierozerwalny. Dzięki zawartej w niem magii między Idoldą a królem Markiem miała rozkwitnąć wieczna miłość. Żadne z nich już nie mogłoby żyć bez drugiego; idealna miłość na zawsze połączyłaby ich serca. Jednak stało się inaczej. Podczas podróży Tristan i Izolda postanowili wypić po kieliszku wina, żeby zaspokoić pragnienie. Polecili Brangien, służce Izoldy, żeby przyniosła dwa kieliszki wina, lecz ta przez nieuwagę pomyliła butelki i poczęstowała ich...eliksirem miłości. Magia zadziałała, pojawiła się pomiędzy nimi wieczna miłść, i tak Tristan i Izolda, płynąc do Kornwalii, nagle poczuli się na zawsze ze sobą związani czymś czarodziejskim i doskonałym, czymś, co jest ponad wszelką ludzką wolę i wszelką cnotę. Nie mieli już odwrotu, zniewalała ich siła miłości, magiczny napój na zawsze miał nad nimi panować, ten przeklęty kieliszek, wieczna miłość... synonim śmierci. Od tego potwornego dnia Tristan i Izolda byli skazani na wieczną miłość. Ich statek wpłynął do Kornwalii, Izolda poślubiła króla Marka, jak to wcześniej ustalono, ale każdej nocy, włączając w to noc poślubną, uciekała z sypialni, żeby w sekrecie kochać się z Tristanem. [...] Siła miłości, która miała nad nimi władzę, nie dała im wyboru, moc eliksiru bowiem była nieskończona. Po niezliczonych przygodach, zagrożeniach, podróżach i nieszczęściach Tristan został ranny z powodu miłości do Idoldy. Rana była śmiertelna. Tristan zmarł w ramionach swej kochanki, wcześniej czterokrotnie wypowiadając jej imię. Kiedy Izolda zrozumiała, że Tristan odszedł, nie mogła znieść utraty ukochanego, tego serca, które dotąd biło unisono wraz z jej sercem. Jak miałaby żyć, skoro serce, któremu się poświęciła, przestało bić? To Tristan był jej wieczną miłością, więc i ona zmarła ze smutku i melancholii, wciąż ściskając w ramionach martwego rycerza. Eliksir miłości zawiódł ich oboje do śmierci, bo tylko śmierć może sprawić, by miłość trwała wiecznie. Miłość i śmierć mają to samo przeznaczenie. Oba caiała pochowano koło siebie i z obu trumien wyrosły pędy, jeden róży, a drugi winorośli, które się połączyły. Ponoć nikt nie był w stanie tak ich przyciąć, żeby nie odrosły i znów się nie splotły. Miłość między Tristanem a Izoldą była wieczna. Taka właśnie jest miłość zrodzona z magicznego napoku, ponadnaturalna."

i dalej już FRAGMENT fabuły książki....

"Mówi się, że dwieście lat później młody, wytworny trubadur przypadkiem przechodził koło miejsca gdzie pochowano Tristana i Izoldę. Był zmęczony i usiadł koło grobów. Poczuł pragnienie. Zauważył, że z łodygi, która wytasrała z mauzoleum Tristana, zwisają kiście winogron i zjadł je. Płyn z owoców przeszył go do głębi i popłynął jego żyłami. Eliksir miłości, którey Tristan wypił dwa stulecia wcześniej, znów zawładnął ciałem śmiertelnika. Ponoć od tego czasu w głosie trubadura słychać było dźwięk piękniejszy niż sama natura, dźwięk miłości. Tak stał się pierwszym dziedzicem Tristana."

Na podstawie LEGENDY niemiecki kompozytor Richard Wagner (1813-1883) (który początkowo myślał o karierze literackiej, pilnie studiując zwłaszcza dzieła dawnej literatury niemieckiej, zawierające wątki mityczne i legendarne!)...



...skomponował dramat muzyczny "Tristan i Izolda"

Tak brzmią pierwsze dwie minuty:

http://www.youtube.com/watch?v=dyetNWDZUPA

<object width="480" height="385"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/dyetNWDZUPA&hl=pl_PL&fs=1&color1=0xe1600f&color2=0xfebd01"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/dyetNWDZUPA&hl=pl_PL&fs=1&color1=0xe1600f&color2=0xfebd01" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object>


Charketerystyczny w tej muzyce jest "akord tristanowski" - akord zastosowany przez Ryszarda Wagnera w jego operze. Wyznacza on kres możliwości klasycznie pojmowanej harmonii tonalnej. Rozpoczyna uwerturę, a potem wielokrotnie pojawia się w operze jako motyw muzyczny miłości Tristana i Izoldy. Do dziś akord ten stosowany jest w muzyce.

Co ciekawe niecodzienność w tej muzyce zauważył Fernando Trias de Bes. W "Kolekcjonerze dźwięków" czytamy:

"Hans von Bulow podniósł dłoń i orkiestra zaczęła grać pierwsze takty, czarodziejski akord tristanowski zalał teatr. Ten niewyobrażalny akord wreszcie został zaprezentowany widowni! W świecie muzyki narodził się nowy wymiar. Słuchacze wciąż szukali w tej muzyce tonacji, ale w tym akordzie nie było żadnej harmonii, bo zrywał on z prawami jakimi rządzi się harmonia. To jakby poruszać się w ciemności bez żadnego punktu zaczepienia. Słuchacze nic nie zrozumieli. Recenzenci zaczęli szemrać. Pytali: "A tonacja gdzie?", "Nie ma żadnej tonacji!" - odpowiadali ci, co pojęli zamysł kompozytora. "To czysty chromatyzm ubrany w akordy!" Publiczność nie mogła usiedzieć w krzesłach. Świat muzyki zmienił się na zawsze."

A teraz moment na fragment śpiewanego tekstu:

TRISTAN
(wchodzi z impetem)
Izolda! Kochana!

IZOLDA
(biegnąc do niego)
Tristan! Kochany!
Jesteś mój?

TRISTAN
Znów jesteś moją?

IZOLDA
Mogę cię objąć?

TRISTAN
Jak mam to pojąć?

IZOLDA
Na zawsze! Na zawsze!

TRISTAN
Ty na mej piersi!

IZOLDA
Więc mam cię naprawdę?

TRISTAN
To ciebie widzę?

IZOLDA
Twe oczy widzę?

TRISTAN
To twoja skroń?

IZOLDA
To twoja dłoń?

TRISTAN
Twe serce?

IZOLDA
To ja? To ty?

Znów cię trzymam.

TRISTAN
To ja? To ty?

IZOLDA
To nie miraż?

OBOJE
Co za radość w duszy!
Co za słodycz z naszej
wielkiej, pięknej, błogiej rozkoszy!

TRISTAN
Niezrównanej!

IZOLDA
Niezmiernej!

TRISTAN
Nadludzkiej!

IZOLDA
Wiecznej!

TRISTAN
Wiecznej!

IZOLDA
Nieznanej!
Nienaznawanej!

TRISTAN
Ogromnej
lecz cudownej.

IZOLDA
Radości szał!
Pragnień żar!

OBOJE:
Już z ziemi gnam
Do nieba bram.
Mój/Ma! Tristan mój!/Izolda ma.
Mój i twa/ Twój i ma
Na zawsze razem.

IDOLDA
Daleko choć przy sobie już

TRISTAN
Nigdy dość, choć blisko tuż.

IZOLDA
Przyjaźnie giną
hen od siebie
Wolno płyną
chwile bez ciebie.

TRISTAN
Bliskość lub rozłąkę
możemy wieść
Bliskości trwaj!
Rozłąko, precz!

IDOLDA
W ciemności ty,
a w świetle ja.

TRISTAN
Wieczny blask!

http://www.youtube.com/watch?v=xLHT9VdYNHw

<object width="640" height="385"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/xLHT9VdYNHw&hl=pl_PL&fs=1&color1=0xe1600f&color2=0xfebd01"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/xLHT9VdYNHw&hl=pl_PL&fs=1&color1=0xe1600f&color2=0xfebd01" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="640" height="385"></embed></object>


"Ekstaza i śmierć! Namiętność i rana! Śmierć i lament... teraz już ziemski!"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aśka dnia Pią 1:52, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.cegielnia.fora.pl Strona Główna -> Twórczość pisana Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin