www.cegielnia.fora.pl

Julianna

Po słodzi zamiast kropki- przecinek.
Wyraz znaczy jest logiczną kontynuacją pierwszej myśli.

Wielokropek też niepotrzebny.
Nie ma się nad czym zastanawiać,
męska decyzja, albo jest kawał drania albo nie i kropka. Wink

twierdzi

zdzisław

NA KOCI ROZUM
nie ma co się nad kotem użalać
ani też go wyraźnie wychwalać
ma zalety posiada też wady
lubi słodkość ale bez przesady

zdarza mu się że także rymuje
stawia kropki a to trochę psuje
interpunkcję no i słowem "znaczy"
myśl logicznie nie zawsze tłumaczy

czy to słabość czy też kocia psota
niech ocenią jeśli jest ochota
biegli w słowie znający się na rzeczy
nie przytaknie lecz też nie zaprzeczy

no i jeszcze ta "męska decyzja"
chociaż żem kot to nie pierwszyzna
podejmować mi śmiałe wyzwania
których kocia etykieta nie zabrania

a wracając poważnie do sprawy
głoszę koniec tej "kociej zabawy"
postanawiam z placu zrejterować
aby dżentelmeńsko się zachować

zdzisław

NOC Z "PODUSZKĄ”…
Każdej nocy chociaż nie fizycznie
marzeniami obejmuje jej ciało.
Po zbudzeniu się cierpi psychicznie
bo poduszka miast kobiety to tak mało.

Choć plastycznie w rękach się układa
brak ponętnych wklęśnień, wypukłości.
Nie ma smaku kobiecości – zapachu
czułych westchnień no i namiętności.

Julianna

zdzisław

RZECZY OSTATECZNE...
zauroczony życiem
wciąż nienasycony
bojaźliwością w duszy
jak natrętnego komara.
odpędzam myśli o„niej”.

wiem - szala się przechyla
górę bierze jej strona.
czy weźmie pod uwagę
że jeszcze nie„dojrzałem”
aby tam pójść…

„rzeczy ostateczne…”
boję się tych myśli
udaję nieśmiertelność
chociaż nieuchronnie
zmierzam do nicości

Ciało zmierza do nicości
co do duszy nie mam pewności

tessa

Myśli jabłka

Jabłko "niedojrzałe" w cieple siedzi
I na konarze o spadku bredzi.
Czyż nie dobrze jest w rodzinnej sieci,
Nawet wśród tej życiowej zamieci?

Po cóż kosę wyciągać znad mroku.
Jeszcze integracja z Ziemią w toku.
Żyj upojeniem dnia dzisiejszego
Z większą werwą i gracją do tego.

zdzisław

Biorę za "łeb" różne tematy jak mnie coś "przyciśnie"
ale poniżej zamieszczam inny wierszyk żeby sympatyczna "tessa"
nie sądziła, że jestem tylko smutasem.

RECEPTA NA ZIMOWE DNI
ona barchany
on kalesony
na sobie mieli
kiedy je zdjęli
to do pościeli
wejść już nie chcieli

zbędna pierzynka
kiedy gorąca
jest jej malinka
nie straszna zima
gdy on ją trzyma
... w ramionach Wink

tessa

Zemsta pierzynki

Pierzynka chciała być przydatną
I do ogrzania pary zdatną,
Lecz odsunięto ją h en na bok,
Choć w gniazdku panował już mrok.

Posmutniała, oczki mgłą zaszły,
Z zazdrości wzroczności jej gasły,
Widząc jak upał tam się tworzy,
Pośród ramion polarnej zorzy.
Już płomień swym języczkiem bucha,
Wciąż wijąc bojowego ducha.
Unosząc się ponad swe szczyty,
Pochwycił w żelazne uchwyty.
Tej rozkoszy nie było granic,
Wszystkich wokół mieli za nic.
Unosiła się woalka dusz
A w świadomości panował busz.

To już było nie do zniesienia.
Jej animusz schodzi do cienia.
Z dzwoniącymi zębami mykła
I raz na zawsze stamtąd znikła.
( 27.12.2009 r.)

zdzisław

W nawiązaniu do wspaniałej fraszki Oxany mój nieco przydługi żartobliwy "wywód".

ŚWIĘTA ŚWIĘTA I DZIEŃ PO...
w Wigilię "śpiewano" kolędy
częściej z płyty rzadziej z głowy
zaś pod choinką czekał prezent
bardziej lub mniej przypadkowy
była wieczerza opłatek
i życzeń moc wielka
a gdzie czas pozwolił
i chęci - pasterka

następne dwa dni
człek w domu spędzał
jadł pił i wątrobę
mocno nadwerężał
czasem poszedł na spacer
może do kościołów
byli tacy co nie wychodzili
zza świątecznych stołów

tak było a co dzisiaj
ze Świąt pozostało
u części smutek że
to króciutko trwało
większość już wyzwolona
ze świątecznej rozgrzewki
z zakłopotaniem patrzy
do pustawej sakiewki

wszak Święta u nas od wieków
w swojej tradycji mają
że wzmacniając ducha
zdrowie i kieszeń bardzo osłabiają

Oxana

Tradycja jest święta,
ale czy naprawdę
bawią nas takie święta ?