www.cegielnia.fora.pl

in_coqnito

Lio napisał sporo gorzkich słów o młodzieży, przypisując jej wiele cech. Lio, myślę, że Twoje uogólnienia poszły zbyt daleko, bo ani młodzież nie taka zła, ani my, nieco starsi, nie zawsze zasługujemy na szacunek. Sam wiek to trochę mało, aby liczyć na szacunek.
Przez całe swoje dorosłe życie pracowałam z młodzieżą i to taką, przed którą wielu dorosłych przechodzi na drugą stronę ulicy. I choć spotkałam wielu takich, którzy potrafią być okrutni, samolubni, nie liczący się z innymi, to jednak jestem przekonana, że młodzież potrafi być wspaniała i wrażliwa. A że chcą wiele od życia? Ich prawo, prawo młodości. Życie zweryfikuje ich oczekiwania. Nie oczekujmy od nich zachowań zawsze dojrzałych, przemyślanych, bo przecież i my w ich wieku popełnialiśmy wiele błędów, a i dziś nie jesteśmy bez wad. Zachowania młodych to odbicie zachowań obserwowanych u dorosłych: rodziców, znajomych, sąsiadów. Przecież oni nie żyją w wyizolowanym świecie, ale bacznie obserwują i nierzadko naśladują nas dorosłych.
Nie zawsze ich rozumiemy, nie zawsze podzielamy ich poglądy, ale zawsze tak było. Konflikt pokoleń – jak mówią niektórzy. Zawsze był i pewnie zawsze będzie.
Pytasz, czy pomagać młodym wbrew ich woli? Pomagać, ale mądrze, nie mentorować, nie pouczać, a własnym przykładem uczyć. A błędy? Błędy wybaczać i starać się zrozumieć ich podłoże. Na pewno nie wolno się na nich obrażać, odsądzać od czci i wiary, bo to niczego nie załatwia, a jedynie stawia mury.
Młodość to czas buntu, niezgody na zastany świat. Różnie się ten bunt przejawia i to od nas, bardziej doświadczonych, dojrzalszych, trochę zależy w którym kierunku pójdzie.
Dajmy młodym prawo do popełniania błędów, miejmy trochę więcej zaufania do nich.
I jeszcze na koniec o owych niechcianych ciążach. Zawsze się takie zdarzały i będą zdarzać. Młodzi dojrzewają dziś wcześniej niż nasze pokolenie i może „lżej” traktują sprawę seksu, choć i tu bałabym się generalizacji. Naiwność to nie cecha tylko młodych. Nasza naiwność może przejawia się nieco inaczej (ciąża wykluczona z racji wieku), ale przecież pełno jej dokoła.
A co do wdzięczności i szacunku, to poczekajmy. Za każdy nasz dobry uczynek, życzliwy gest oni kiedyś odwdzięczą się, jeśli nie nam, to innym ludziom. Nie oczekujmy natychmiastowej zapłaty, bo jeśli liczenie na nią kieruje naszymi uczynkami, to może wcale nie jesteśmy tacy szlachetni i bezinteresowni?

A Nefriti życzę, aby mądrze zagospodarowała dorosłość, w jaką weszła, choć ta ani taka miła, ani taka wszechmocna, jak nam się kiedyś zdawało.

lio50

Dziękuję! To bardzo mądre słowa i zgadzam się z nimi.Młodzi nie są zli z natury.Pisałem o młodzieży czatowej,klika godz dziennie poświecającej na klikanie - ich krąg znajomych bywa czesto przypadkowy , nie odpowiadający ich osobowościom.Stąd wynikają pomyłki życiowe.

Nadchodzące wypadki rzucają cień przed sobą.