www.cegielnia.fora.pl

Remedium

Piszę, maluję, tańcuję i podśpiewuję oraz przeżywam wszystko zbyt mocno. Coż mam na to pradzić. Nie złożę reklamacji w Niebie. Zatem musie zakcepotwać siebie.

Na początek wrzucę tu taki jeden "utworek". Nie jest on najbardziej reprentacyjny dla tego co piszę, ale oddaje to, jaka jestem w niewielkiej części przynajmniej.

Oda do emocji

O emocjo, moja emocjo
Jak ogień nienasycona,
Jak wzburzona fala dobijająca do brzegu
Jak w krzyku wyciągnięte ramiona.

Nieoczekiwanie wypływasz ze mnie
We łzach bólu,
Niepohamowana w swoim porywie,
Nie ważne, czy jest mi dobrze, czy wręcz nieprzyjemnie
Byłas , jesteś i będziesz we mnie
niezmiennie.

Czy darem jesteś, czy przekleństwem?
Czy zdrowiem moim, czy chorobą?
Mówisz do mnie codziennie:
Ja jestem twoja, ja jestem tobą,
Jestem twoim wyrazem, towarzyszem
Od pierwszego oddechu,
Jestem twą siła i twoim ołtarzem
Z ofiarą składaną w pośpiechu.
O emocjo zwodnicza, emocjo zaborcza,
Gorąca jak ogień, nigdy niegasnąca.

Chciałam ciebie okiełznać,
Utopić w kieliszku,
Chciałam zamknąć ci usta i spalić w ognisku.
Dzisiaj przyglądam się tobie
Cwałujący rumaku,
Byś pod wędzidłem kontroli
Nie zboczyła ze szlaku.

cogito13 · Gość

"O emocjo, moja emocjo
Jak ogień nienasycona,
Jak wzburzona fala dobijająca do brzegu
Jak w krzyku wyciągnięte ramiona"(...)

Emocje niczym wodospad...
niczym wartki strumien....
często nimi się kierujemy..
coraz rzadziej rozumem..
emocje biora gore gdy kocha czlek..
później kubeł wody na łeb..

Remedium

cogito13 · Gość

Motto....?
ależ nie...
tylko ...wiesz....
w życiu częściej rozumem kieruj się....
no może sercem.....
zwykle wszak bywa tak...
do światła ćma leci....
mimo ze wie,ze płomień ja niweczy..
wpatrzeni w księżyc łudzimy się...
a księżyc tylko odbiciem jest...
a serce....
zazwyczaj wie...
czuje....
i nie oszukuje...

Aśka

Każdy pisze jak umie i co czuje Remedium.

Gość

cogito13 - akurat sie z toba nie zgadzam. Serce nas zwodzi, bardziej niz cokolwiek. To z serca pochadza złe myśli i inne tam takie, nie będę cytować. Jak mnie wkurzysz, to może i zacytuję.
Następnym razem, jeśli bedziesz chiał posłużyć sie moja pezją, to bądź łaskawa zacytoewać a nie wklejac jako kawałek twojego wiersza.
Znasz taka opcje?

Remedium

No właśnie... Z czasem przywykniecie do mojej ironii, moze nawet mnie polubicie .

cogito13 · Gość

taaaa...
taka opcje znam

wzialem w cudzyslow...zuwazylas..?
pewnie nie....nawias wielokroprek...
tzn...
nie moja mysl jest..
fakt blad...
autora powinienem podac...
a ciety jezor mam...
nie probuj...boje sie sam...
a i obiecuje Ciebie juz nie cytowac..
to tyle...
a ja to on..
nie ona...

Remedium

cogito13 - zauważyłam, że jestes on i nie robi to na mnie specjalnego wrażenia. Nie rajcuje mnie także odpowiadanie 'wierszem', albo 'pół' wierszem.
Jęzora twojego ciętego natomiast nie zauważyłam wcale. Obawiam się wszakże, że zapatrzony w reklamy możesz wpaść na drzewo.

cogito13 · Gość

nie cytuje....
wykropkuje....
..............
pomysl....moze to cie podrajcuje...
(szerokie pole dla wyobrazni..
co autor mial na mysli..)
moze wysnisz tez swoj sen....
nie napiszesz juz...
uwaga moge zjesc..