www.cegielnia.fora.pl

valancin81

Był ów niezwykły niedzielny poranek kwietniowy
Miasto tonęło w gorącym słoneczku wiosennym
Ja wystrojony w nowy garnitur wyjściowy
Wystrojony,pachnący,świeży krokiem pewnym
Podążałem do kwiaciarni po kwiaty
Na benefis szanownego kolegi-poety
A w kwiaciarni przywitała mnie dziewczyna miła
Która kompementów naprawiła
Żem kawaler czarujący i z wdziękiem
Obdarować chcę bukietem uroczą panienkę
Ja jej wyjaśniłem,że kolega poeta
Ma swoją okazję do wielkiego święta
A jej dłonie blond włosy rozgarnęły
A jej kocie oczy tak radością zapłonęły
Jakby wyczuła w słowach naprędce
Moje samotne męskie serce
I czegom żałować mogę
Że na drugi dzień za kawiarni progiem
Nie spotkałem już miłej dziewczyny,
W której na widok mojej osoby
Jej policzki ogniem się zaczerwieniły Smile

[/color]

Aśka · Wysłany: Nie 2:33, 16 Mar 2008 Temat postu: DROGI JURKU!!!

Zrób raz w piękny śliczny ranek
raz porządny, dobry wianek
Lub zrób bukiet - całkiem nowy!
I koniecznie - kolorowy
Kiedy najdą kwietnia ranki
Zajdź szybciutko do wybranki
I zobaczysz! -
TWA kwiaciarka
Ciepłym sercem jak malarka
Ciepło serca szybko dozna...
Mimo czasu...

CIĘ ROZPOZNA!! : ))

valancin81 · Wysłany: Nie 21:43, 16 Mar 2008 Temat postu:

wiersz miał pokazać ciepłe i serdeczne rysy charakteru bohaterki wiersza a nie prywatne życie podmiotu lirycznego utworu Smile

Żelawa · Wysłany: Nie 22:03, 16 Mar 2008 Temat postu:

81

?

Aśka · Wysłany: Nie 23:15, 16 Mar 2008 Temat postu:

Wiem : )

Aśka · Wysłany: Pon 3:08, 17 Mar 2008 Temat postu:

Gość · Wysłany: Wto 13:18, 18 Mar 2008 Temat postu:

Dawno mnie tutaj nie było,
a tu się narobiłooooooooooo! Smile

Najpierw kwiaciarka i bukiety
a na końcu "sranie"? Wink

Oj, fe, brzydko!!!!
Zamiast pięknego zapachu
fetor jedynie zostanie Sad

Gość · Wysłany: Wto 14:27, 18 Mar 2008 Temat postu:

Fraszka to słowna igraszka,
to taki mały figielek,
słów niedużo, treści wiele.
Mistrz Jan i biskup Ignacy
wiedzieli jak fraszki tworzyć.
Z nich się wzięli Sztaudynger z Fangratem
no i poprzestanę na tym.