www.cegielnia.fora.pl

zdzisław

[link widoczny dla zalogowanych]

STOKROTKA POLNA
Nie zawsze szumi nade mną gaj
jak brzmią piosenki słowa
a bajką jest abym z harcerzem
chciała kiedyś flirtować.

Od marca po jesienny czas
rozkwitam wciąż od nowa
choć moim domem pola są
w przydrożnych bywam rowach.

Mam bardzo delikatny kwiat
w nim czar łąkowej panny
za żonę chce mnie złoty mlecz
mniszkiem lekarskim zwany.

kochliwa jestem każdy to wie
lecz mówię o wierności
kiedy bukiecik stokrotek dasz
symbolem jest miłości.

zdzisław

[link widoczny dla zalogowanych]

NIEWYGODNY
Jak się go pozbyć
ciągle rozmyśla
zaczął jej ciążyć
ten „vel artysta”.

Coraz wyraźniej
mu uświadamia
aby amorów
już nie ponawiał.

Najlepiej żeby
sam przerwał grę
i odszedł sobie
gdzie tylko chce.

zdzisław

[link widoczny dla zalogowanych]

MINISZEK LEKARSKI
Tej wiosny nic mi się nie układa
totalna zapaść degrengolada
wokoło zimno i słońca brak
a to dla kwiatu bardzo zły znak.

Do tego jeszcze serce złamane
moje zaloty są odrzucane
Stokrotka moją wybranką była
lecz swojej ręki mi odmówiła.

Choć obiecała późną jesienią
że kiedy łąki się zazielenią
to mam u niej szanse
na miłosne awanse.

Gdy zasnęliśmy na jednej łące
spała tak blisko, że nasze kłącze
obejmowały się dając ciepło
ale tak było tylko pod ziemią.

Bo kiedy wiosna nas obudziła
nie była dla mnie już taka miła
spodobał jej się z bagien kaczeniec
jemu oddała swój kwietny wieniec

Gdy u Stokrotki kompletny pat
nie cieszy mnie wiosenny świat
postanowiłem, że złotą głowę
oddam na wino i leki ziołowe. .
.

zjawa

I jak nie kochać kwiatów kochani
rosnących w lesie na polanie
albo w ogrodzie przy naszym domu
nie przeszkadzają przecież nikomu

zapachem swoim nas przyciągają
wabią kolorem do serc trafiają
mają moc w sobie jakieś zaklęcia
w cudownych płatkach tyle jest szczęścia

to one budzą nasze pragnienia
ciągle szukamy w nich ukojenia
są też balsamem na naszą duszę
koją żal smutek wyznać to muszę

ale i piękną radość sprawiają
gdy w dłoniach cudnie nam rozkwitają

z netu
.........................

zdzisław

Kwiaty i kobiety
mają zalety,
a czy mają wady
milczą dżentelmeni.

zdzisław

[link widoczny dla zalogowanych]

WARSZAWSKI BLUES
Dzisiaj Warszawa płacze deszczem
makijaż w kroplach się rozmywa
barwna sukienka jej przemokła
którą na wiosnę sobie szyła.

Cały anturaż poszedł wniwecz
warszawski humor diabli wzięli
tramwaje jeżdżą sposępniałe
przechodnie także posmutnieli.

Pani Warszawa bez uśmiechu
w kaloszach po ulicach chodzi
pytając zachmurzone niebo
- kiedy się słońce wyswobodzi.

zdzisław

[link widoczny dla zalogowanych]
KOBIETA ...
Telefonicznie oznajmiła
"kobieta bywa zmienną"
bywa - to zaraz jest pytanie
jaka może być ze mną?

W jej głosie też zadrgała nutka
jak gdyby z małą sugestią
nie bierzmy tego na poważnie
zróbmy tak - by nam przeszło.

Telefon zamilkł, koniec rozmowy
przez głowę gna tabun myśli
pociera czoło - to niemożliwe
chyba mi koszmar się przyśnił.

Jest zaskoczony, co jej się stało
bo jeszcze niedawno tak słodka
teraz planuje różne wymówki
żeby się z nim nie spotkać.

zdzisław

NIE BYĆ MOTYLEM TO PECH
Roża chociaż piękna
posiada też kolce
Stokrotka skromniejsza
ma serce gorące.

Na rabatach Róża
Stokrotka na łące
zakwitły tej wiosny
są obie kuszące.

Stokrotka sukienkę
założyła białą
a Róża w purpurę
przystroiła ciało.

Każda podkreśliła
tym swoją urodę
cokolwiek byś zrobił
to działasz na szkodę.

Jednej albo drugiej
a sobie najbardziej
jest chętka na każdą
lecz to niemoralne.

Facet miałby problem
ale dla motyla -
to nie jest przeszkoda
on obie zapyla.

zdzisław

TAM W SIERPNIU ZAWSZE SPADAJĄ...
Właściwie, to nie wie dlaczego
ten facet wciąż bardzo go drażni
przecież Swift-Tuttle już ogon zabrała,
a w Czarnej potopiły się gwiazdy.

Kiedyś - zbieg okoliczności sprawił,
że kochali się w jednej kobiecie
po latach niepotrzebna awersja
czas zapomnieć o tamtym lecie.

Wtedy diabeł trzymał za sznurki
w ruch zręcznie wprawiając kukiełki
obaj ochoczo tańczyli na linie
lecz nie był to zamysł treserki.

zdzisław

SEN ...?
erotyk
Życzyliśmy sobie słodkich snów
pożegnalnym gestem wirtualnym
kiedy mi Morfeusz zamknął oczy
stałaś się zjawiskiem naturalnym.

Wyłuskałem z koszuli twoje piersi
pełne soku jak dojrzałe winogrona
całowałem ich różowe obwódki
drżałaś podniecona w ramionach.

Coraz śmielsze były pieszczoty
nasze ciała drżały z pożądania
zapraszając rozchyliłaś uda
sięgnąłem po kolejne doznania.

Upajałem się twoim zapachem
i celebrą kobiecej nagości
kiedy róża płatki rozchyliła
smakowałem eliksir miłości.

Obudził mnie dźwięk budzika
odfrunęłaś barwnym motylem
to był sen, nie byłaś na jawie
ale były przyjemne chwile.

Dobry Boże jeśli Ty sprawiłeś
że zakochałem się w tej kobiecie
ośmielam się prosić byś dalej
miał to nasze uczucie w opiece.

Daj mi ją - jak Ewę, Adamowi
moje żebro weź jeżeli potrzeba
i odwagę na nią ześlij by kochała
proszę - wznosząc oczy do nieba.