www.cegielnia.fora.pl

smutna · Gość

od pewnego czasu maz dziwnie mnie tratuje tzn. okazuje mi obojetnosc.
mamy synke 4-mies. cierpialam na depresje poporodowa.
do pracy nie moge wrocic,bo nie ma ko zajac sie dzieckiem.
ciagle sprzatam,gotuje i tak w kolko.
meza w ogole to nie interesuje.
nawetzajmowanie dzieckiem zaczelo sprawiac mu trudnosc.
jest mi bardzo przykro bonie tego oczekiwalam.nigdzie nie wychodze,stalam sie typwa kura domowa.
czy zgadza sie powiedzenie,zenie mozna byc za dobrym?

cegla · Wysłany: Czw 22:22, 19 Mar 2009 Temat postu:

witaj SMUTNA, nie zauważysz jak czas szybko biegnie i niedługo wyjdziesz na piwko ze swoim synkiem, a jak synek nie lubi piwka przyjeżdżaj do mnie ja z Tobą pójdę...........chyba sie zagalopowałam, Ty cierpisz a ja o piwku, ale wybacz mam taki nastrój bo jestem na kuracji w Ciechocinku, wiec o czym tu można myśleć!

Aśka

Smutna, spórbuj zrzucić na męża część obowiązków. Jak sam będzie musiał sobie obiad ugotować, przewinąć waszego synka itd., to może cię doceni.