www.cegielnia.fora.pl

Aśka

Cegło - u mnie moda na barany!!
A z kogo większy uparciuch - z taty, czy z mamy?
domyślcie się sami
jak to bywa z takmi parami...

in_coqnito

Skąd wiedziałaś, że operę lubię? Wink

Chętnie sobie teraz posłuchałam
o kobiecie (tylko dlaczego madonnie?!),
lecz ta aria to, niestety, nie o mnie.

Słucham sobie jak boski Luciano śpiewa,
w domu całym pieśń ta teraz rozbrzmiewa,
a ja w myślach gdzieś daleko, w ojczyźnie.
O coreczce myslę, o ogrodzie,
o stu sprawach ważnych i nieważnych,
o Figlarce, co w kraju nad Odrą,
o Cegiełce, co pięknie maluje,
o Oxanie, co jak motyl ulotna
no i o tym, że prawda to stara,
że najlepiej pod ojczystym niebem,
nawet wtedy, gdy na niewiele staje.
Do zwiedzania są inne kraje,
ale żyć mogę tylko nad Wisłą. Very Happy

figlarkaa

Znów dziewczę się roztkliwiło, Rolling Eyes

rozmarzyło, roztęskniło.
Weź się w garść, In_eczko Droga!
Z Ciebie nie taka Nieboga.

Masz grono i to niemałe,
co teraz głosi Twą chwałę,
bo nie zagrażasz im zgonem,
będąc dziś poza zagonem,
poza ogrodem kochanym
w tej chwili ciut zaniedbanym! Wink

***

Latam dziś jak kot z pęcherzem!
Chyba stanę pod pręgierzem
i tam spokojnie pomyślę,
nim nowy post tutaj wyślę!

Albo skorzystam z wychodka.

O! Zamknę się w nim od środka.
Nie przeszkadzajcie, kochani,
bo znów napiszę do bani!

Tak, rację, In_eczko, miałaś,
gdy Cegle przytakiwałaś! * Very Happy

in_coqnito

To grono to moje turkucie? Wink

Oj, paskudnico kochana,
tak mnie stresować od rana?
Pewnie wszystko zeżarły szkodniki!
Lecz dobiorę sie do kliki,
kiedy wrócę znów do siebie.
Już nie będzie im jak w niebie Very Happy

in_coqnito

Figlareczko moja miła,
gdzieżeś się Ty nam ukryła? Crying or Very sad

Forum reaktywowane,
a Ty czemu nic nie piszesz?

Czyżbyś polubiła ciszę
i w ostępach leśnych siedzisz,
albo w wirtualnych zasobach
do fortuny dojście śledzisz? Wink

Ja na "lwy by" jestem gotowa,
tylko czekam na Twe słowa,
czyś zamiaru nie rzuciła,
moja Figlareczko miła.

Możemy także na ryby,
bo jezioro mam bliziutko.
Mogę nawet z Tobą łódką,
jeśli patent masz sternika,
bo sama pływania unikam.

A możeś Ty w totka trafiła
melonów dziewięć niedawno?
Przyznajże się, nie bądź sknera,
czy z Ciebie aż taka przechera?

Napisz, co się wydarzyło,
bo umieram z niepokoju.
A może się już szykujesz
do innego w necie podboju?

Stary śpiewnik odkurzyłam,
kilka pieśni przećwiczyłam,
więc możemy ruszać z kopyta,
lecz o drogę lepiej nie pytaj. Very Happy

Włóż na siebie jakieś porcięta,
o traperach także pamiętaj
i przybywaj, adres mój znasz,
tylko nie milcz, kurza twarz! Very Happy

figlarkaa

Holmes z Ciebie nieporadny,

tok myślenia niepoprawny!
W swych domysłach ciągle kluczysz.

Niczym zdarta płyta buczysz! Very Happy

Powiedz, co Ciebie roznosi,
że fantazja Cię ponosi?

Zobaczyć chętnie bym chciała,
jakbyś zareagowała,
gdybym Tobie powiedziała,
żem zupełnie się wstrzymała
od udziału w losowaniu!

Na myśl o chomikowaniu
milionów, aż dreszcz przeszywa,
bez nich też będę szczęśliwa. Smile

Przyznam, wczoraj pauzowałam,
bo po prostu nie wiedziałam
czy forum już funkcjonuje,
nowe posty zapisuje.

Wspólnych cech tak wiele mamy,
jakbyśmy z tej samej mamy...
więc nie zdziwi Cię wyznanie,
że ja w temacie „pływanie”
postępuję tak jak Ty!
Robię unik, nie wstyd mi.

Chociaż... jako dziewczę młode
ochoczo biegłam nad wodę.

Nawet kiedyś zgrabną łodzią
wiosłowałam z pewną Lodzią
i radości moc przeżyłam,
gdy wyprawę zaliczyłam.

Zatem, kiedy się spotkamy,
pewnie rybkom zaśpiewamy,
żeby poszły sobie spać,
gdy złapać się nie chcą dać!

Lecz na koniec zapytanie
i odpowiedz, proszę, na nie!
Coś na myśli, In_co, miała,
gdyś tak sobie napisała: Wink

in_coqnito

Napisałam, by był rym.
Tajemnicy nie ma w tym. Very Happy

Nie dałabym Ci przepustki,
bo bez Ciebie dla mnie pustki.

Wpadłam do domu na chwilę,
więc nic więcej teraz nie będzie.
Ale od poniedziałku, Kochana,
będę znowu rozklikana. Very Happy

figlarkaa

Phi, ale się wysiliłaś, przewala oczami

dobry zwodzik wymyśliłaś,
lecz ja Tobie nie daruję.
Odpowiedzi wypatruję

O jakich podbojach ja myślę,
rzecz jasna, w Twoim umyśle? * Very Happy

Czy o czymś intratnym wiesz?
Myślę, że powiesz nam też.

Ja nawet domysłów nie snuję,
niczego nie kombinuję,
bo, doprawdy, nie wiem przecie,
co podbijać można w necie.

Czyżby na allegro ceny?

Mam zachować się jak hieny???

* przeczytaj kilka razy, może zrozumiesz, co autor miał na myśli!

in_coqnito

Przyczepiła się jak rzep
do jednego słowa, niecnota
i niczym pijany płota,
nie odpuści, nie daruje.

O jakich podbojach myślałam,
gdy poprzedni post pisałam?
A o jakich mogłam myśleć? Wink

Niech mnie dzisiaj w dołku ciśnie,
niech mnie zaraz dunder świśnie,
ale coś mi zaświtało,
że Cię gdzie indziej pognało.

Wybacz durnej podejrzenia, Embarassed

to wina pierońskich upałów,
że się w głowie pokićkało.
Wiesz, że mnie do reszty podbiłaś
i bałam się, że porzuciłaś.

Oj, nie męczże mnie, Kochana,
jestem dzisiaj niewyspana,
czerep ciężki jak stodoła.
Idę spać, łóżeczko woła. Very Happy

figlarkaa

I co, w dołku Cię ścisnęło? Very Happy

w łepetynkę coś cisnęło?
Jakież myśli Ci świtają,
do Twej głowy dostęp mają?

Wstydź się, In_uś, wstydź, a feee!
Jak posądzać mogłaś mnie,
że ja gdzieś po necie latam,
że z innym się pobratam?

Fakt, siostry się nie wybiera,
choćby nawet i cholera
człeka brała, mówi: cóż,
nie poradzisz na to już.

A Tyś dla mnie niczym siostra! milosc2

Zatem, proszę, nie bądź ostra.
Czasem zastój w głowie mam,
lecz odpowiedź w końcu dam.

Przecież powinnaś się cieszyć,
a nie marudzeniem grzeszyć,
bo Ciebie czytam uważnie,
analizuję rozważnie!