www.cegielnia.fora.pl

Aśka

Mężczyzna bez krawata, to tak jak mama muminków bez torebki. Jasne i oczywiste. Lecz po co tak naprawdę facetom ów atrybut męskości tak oczywiste już nie jest...

Mężczyzna nosi krawat, by mógł się poczuć związany... z płcią przeciwną, zaś pasek u spodni, by czuć ogromne przewiązanie... do kobiety.

"Przed dziesięcioma laty przepiękna dziewczyna przepasana... fartuchem kucharskim usmażyła mi przepysznego faworka" - tak zwykł wspominać przeciętny 30-latek, tłumacząc jednocześnie, skąd wziął się wzór na męskiego faworka (przy szyi).

- Jaki powinien być, i jaki kolor ma mieć krawat?

- Krawat powinien być ściśle dopasowany... do sukienki partnerki. (Ah te kobiety! W nosie mają muchy...)

- Gdzie i po co mężczyznom krawaty?

- Na wesele, by kobietom było weselej.

Chyba dla jaj, by poprawić sobie humor, nastała niedawno era na krawaty żeńskie(!). Lecz szybko przeszła. I moda i ochota. Oto płeć przeciwna doszła do wniosku, że to babska durnota (lub niewygoda?) Zgoda!... Tak jak kobiecie lepiej jest w sukience, tak krawatowi - u mężczyzny!

(PS. krawata nikt o zdanie nie pytał)

Nie pytajmy więc i my, po co kobietom torebka, a mężczyznom krawaty. Tak już było, jest i będzie, i nikt tego nie zmieni.

Związując powyższe, jedno jest pewne: mężczyzna z krawatem czy bez, ma być elegancki, że mucha nie siada!!

javar

Krawat,potocznie zwany męskim zwisem ozdobnym jest rzadko stosowaną przeze mnie konieczną częścią garderoby męskiej gdyż wolę mieć swobodną szyję i oddychać w pełni niż się dusić w elegancji:P Takie prywatne zdanie jednego z miliona mężczyzn czyli mnie:)
P.S. Aśka czasami przesadzasz z tymi feministycznymi dowcipnymi metaforami bo w tym momencie obrażasz mężczyzn co lubią nosić krawaty czyli Grześka:P