www.cegielnia.fora.pl

Aśka

Senna, wietrzna i śpiąca pogoda. Ale jak na grudzień - oby tak dalej Smile

tessa

Już trochę słońce zaczęło mi go podtapiać hi hi hi
[link widoczny dla zalogowanych]

Balkonowy bałwan

Przedwczoraj płatki śniegu
Dostały w rączce biegu,
No może namaszczenia,
By nie szły już do cienia.

Wtulały się do siebie,
Lecz nie, nie na tej glebie,
Tylko w balkonowym tle.
Chwila po chwili coś śle.

Najpierw małe wzniesienie,
Potem brzuszkowe mienie
Dołączyło do niego.
Lecz braknie coś do tego.

Te coś, to główki forma,
By szła bałwanka norma
W swoim zarysie i jeszcze
Kapeluszem dopieszczę.

Oj! Kapelusz to mało.
Oczka, nosek się dało,
Guziczkami zasnuto,
Lecz pana - nieobuto.
(09.12.2013 r.)

Aśka

Ale fajny

I jaki kolorowy!

tessa

tessa

tessa

tessa

tessa

tessa

Ale czy do końca?

Niewolniczy stan zniesiono dawno,
Ale czy do końca? Mowa gońca
Zaprzecza temu, tej formie treści,
Bo z Nepalu płyną inne wieści.

Ponad tysiąc tych małych różyczek
Sprzedaje się jak towar na targu,
By u innych stały się gotową
Niewolniczą pomocą domową.

I to przez kogo? Przez ojcowską chęć,
By było mniej ust do nakarmienia.
Nieważne , czy ma siedem, dziewięć lat
Sprzedają taki mały, mały kwiat.

Mają też swoje miano - kamlari,
Ale i małe rączki do pracy,
Gdzie poszanowania brak - niewolnica.
Tam garnkiem, patelnią bite lica.

Dziewięć letnia Manjita Chaudhary
Również odczuła znak tej pieczęci,
A po trzech latach z wolności wiktów
Przez amerykańskich aktywistów.
(02.02.2014r.)

pol

Smutny temat krzyczący o pomstę do nieba
rozlewa się podłość po świecie a tak bardzo trzeba
miłości i nadziei że zło się wypleni
i że serca nieczułe w anielskie przemieni