www.cegielnia.fora.pl

in_coqnito

Oj, Figlarko, żartownico,
widzę, jak Ci płonie lico
Dobrze, żeś spod Częstochowy,
a więc rym zawsze gotowy.
Ja pielgrzymować tam muszę,
kupić kilka na straganie,
ale co mi z tego przyjdzie,
jak są lepsze inne panie?
Z Oxaną zgadzam się składnie,
że piszesz naprawdę ładnie.
Radość w sobie masz tworzenia,
a więc niczego nie zmieniaj.
A myszki pilnuj, kochana,
bo to psotka niesłychana
i dorwie się do szuflady
i pozżera poematy. Shocked

A sprytu nie zazdrość nikomu,
masz go wiele w swoim domu
(no, może bardziej w swej głowie)
Ciii, bo jeszcze się ktoś dowie!
Very Happy

in_coqnito

Mówię Ci to in_coqnito
po co ci, po co ci to?
To niezdarne rymowanie,
takie bzdetów tu pisanie?

A ja na to w mig odpowiem:
czasem roi mi się w głowie
coś mądrego.
Nie wierzycie?

Macie rację,
w mojej głowie
nie ma miejsca na mądrości,
częściej głupota w niej gości.

Ale świat by nudny wielce
był i całkiem obrzydliwy,
gdyby tylko mędrcy byli.
Oj, byśmy się wielce nudzili!

Więc chętnie sobie pozwolę
i zwyczajnie poswawolę.
Głupstwem rzucę,
rym dobiorę,
albo i bez rymu trzasnę,
bo to figle moje własne.

Lirycznie nie umiem,
z miłości mniej już rozumiem,
więc żarciki mi zostały,
bo to lek jest doskonały.

Na kłopoty, na zmartwienia,
na nieludzki czasem świat,
na pogodę, co pod psem,
na talentu brak i marność
żart najlepszym lekiem jest.
Więc się bawię
i jest fest!

PS: A worka ja nie ruszałam,
daję słowo, głowy nie!
Pod Łodzią także nie byłam,
bo się jakoś nie składało,
więc talentu nie zostało

cegla

In_cognito .......strzeż się miła
Mówisz , w Łodzi tyś nie była
Kiedy wór się darł z telentem
Przeznaczonym Twym, prezentem
Tyś kokietka dobrze znana
I, gdy budzisz się, i z rana
Nogi z wyra spuszczasz godnie
To nie talent? myśl łagodniej
Pełna jesteś talencików
Do przekory , do flircików
Ciągle słyszysz zapewnienia
Tyś, uparta od niechcenia
Uwierz wreszcie w to co mówię
Ja swój talent chyba zgubię
Jeśli w ogóle taki mam
Jak przekonać jedna z dam
Co się zowie..........in_cognito
I, o drogę ciągle pyto................

.
żartowałam(z ta drogą, to do rymu)

in_coqnito

Nogi z wyra?!
To jest talent? Shocked

Oj, nie cieszy mnie to wcale!
Wink

Że dostojnie?
Ależ skąd!
Ja dostojnie? A to heca! Very Happy

Z dostojnosci tyle mam,
że nie życzę żadnej z dam.
Jam z głupawką urodzona!
Ja dostojna?
Niechże skonam!
Ja od niechcenia uparta?
To jedynie sprawka czarta,
co się we mnie usadowił
i wciąż miesza w mojej głowie.
Uwierzyć Cegiełko chciej,
że flirciki mi dalekie,
chyba tak Ci się zdawało,
bo zaręczam swą powagą,
że ich we mnie całkiem mało.
Zresztą, jakie to jest flirtowanie,
puszczanie słów na ekranie?
Raz jedyny, dawno temu,
flirtowałam jako Robi Embarassed

z pewną panią żartownisią.
To zabawa jeno była,
sama wiesz, Cegiełko miła.

cegla

Do tablicy wywołana
Znowu z gracją wstała z rana
No i z gracją też rymuje
Chyba zapach kawy czuję
Poczęstujesz mnie kochana?
Bo, ja jeszcze nie ubrana
Łykiem kawy obudź mnie
Bo do pracy wziąć się chcę!
Kredki prężą się wołają
„...niech nas dzisiaj używają!”

in_coqnito

Kawę piłam wcześnie z rana
i do tego całkiem sama.
A Ciebie jeszcze nie było
bo pewnie coś się przyśniło
A może już malowałaś
przez kredki swe poganiana?
Mówże prędko – co? – kochana

A tablicy nie wspominaj!
Widzisz jaka kwaśna mina?
Dość mam stania przy tablicy!
Tyle lat, że dość i basta!
Teraz ja w klawisze chlastam,
książki pieszczę, kurze ścieram,
myszy gonię, bo ladaca
i taka to moja praca.

figlarkaa

Ręce swoje załamuję i włosy wyrywam!
Niesłychane wiadomości tutaj „wyczytywam”.
Dwie kokietki, miłe trzpiotki, drażnią się od rana,
In-cognito, przestań wreszcie, to rzecz nie- sły-cha- na!!!

Cegła dwoi się i troi, racje swe wyłuszcza,
a Ty swoje, Ją do głosu niemal nie dopuszczasz.
Z Twych słów wnoszę /nie bez racji/, że belferką byłaś
i posługę społeczeństwu wiele lat pełniłaś.

Wiedzę swoją dziatwie szkolnej do głów przelewałaś
i postępy w jej naukach oceniać musiałaś.
Teraz, sama twórz nam wiersze – odrabiaj zadanie!
Cenzurką my się zajmiemy, nie martw się kochanie!

in_coqnito

Mnie cenzurki, Figlareczko? Shocked

A to mi nowina! Very Happy

Nie ma takiej w skali pewnie,
by mnie oceniła.
Mniej niż zero, moja droga,
ot cenzurka dla mnie.
Nie myśl, że tu kokietuję
czy zwyczajnie kłamię. Wink

A kokietka to też o mnie?!
Jeśli to kokosza.
Nie będę ja kokietować,
bo dostanę kosza.
Gdyby jeszcze kobiałeczkę,
nie miałabym przeciw.
No i sama widzisz teraz,
kto to uczył dzieci
Very Happy

figlarkaa

figlarkaa