www.cegielnia.fora.pl

szalona · Gość

Gadziogłówka do kompletu?
No, to teraz jest ferajna!
Mam szatański pomysł nowy,
który wpadł do pustej głowy,
by doprosić jeszcze kogo.
Jest myszeńcja serolubna,
jest poczwara dziwnie "cudna"
a nad nimi lata ważka.
To dopiero mi igraszka,
to dopiero krotochwila.
Brakuje tylko motyla
z trupią czaszką gdzieś na grzbiecie.
I co Wy na to powiecie?
Przesadziłam?
Znowu fe?
No, przegońcie w końcu mnie,
bo przegrzały mi się styki
i oto tego wyniki.

Oxana

Tutaj jest Oxany kątek
zaraz zrobię tu porządek !!!
I zapraszę niesfornice
na sabacik pod księżycem Laughing

zaproszona · Gość

Na sabacik pod księżycem? Shocked

Bez kocyka, czy z kocykiem?
Że ja niby czarownica,
że ja wiedźma, albo jędza?! Wink

No, tylko się nie rozpędzaj,
bo naprawdę tam przybedę.
I co wtedy?
Chcesz napytać sobie biedy?
Oj, Oxano, nasz aniele,
czy się widzisz na Łysicy?
Ty szlachetna, Ty wrażliwa!
Jak Ci będzie w tej ferajnie?
Mówisz, że Ci będzie fajnie.
Jedno wiem, nie jednostajnie Very Happy

skarletka

.....Sabat moje miłe panie
.....to dopiero jest wyzwanie....
.....na tej górze pod gwiazd okiem
.....otulone mocy mrokiem
.....możemy zdziałać istne cuda
.....tak......to z pewnością nam sie uda
.....oczarować....zaczarować
.....słowo piękne w strofy schować
.....by zaś na cegielnianej tapecie
.....ubrać to w wiosenne kwiecie
.....by każdego zachwyciło
.....a i miło wszystkim było......

gotowa_do_lotu · Gość

Skarletko, witaj w gronie wiedźmowym.
Teraz to my już są siłą.
To na kiedy ten sabacik?
Pytam, by się przygotować,
kudły swe natapirować,
zadbać o swój wizerunek,
by wyglądać odlotowo.
Wy szepnijcie tylko słowo,
a ja w mig na miotłę wsiędę
i szybciutko tam przybędę.
Tylko myślę o tym kwieciu,
że najlepszy byłby mlecz
albo jakieś czarcie zioło.

Bo jak ma być czarodziejsko
i magicznie i radośnie,
potrzebne wszak będzie zielsko,
by odkadzić, by zaczadzić,
zabajdurzyć i odurzyć.
Już się cieszę na spotkanie.
Do miłego, miłe Panie! Very Happy

Oxana

Ojj nie mogę teraz gadać
bo mnie proza życia wzywa
ale już swą turbo-miotłę
z lamusa wydobywam. Laughing

wytapirowana · Gość

Wydobywaj i odkurzaj,
niechaj w pogotowiu stoi.
Gdy zahuczy nocna sowa,
Ty do lotu bądź gotowa.
Coś o prozie życia mówisz?
No i mnie ona przyzywa.
Lecę teraz między gary,
by się trochę powyżywać. Very Happy

in_coqnito

A gdzież to nasza Oxana?
Czy już na Łysicy siedzi?
Wracaj, wracaj, moja droga,
jeszcze nie czas, nie ta pora.
Bez Twych wierszy jestem chora.
Chcesz, bym uschła z tęsknoty?
Bierz się, miła, do roboty!

figlarkaa

I tutaj też namieszałaś,
swawolnico, moja mała?
Głowisz się, gdzie jest Oxana?
I zawodzisz tak od rana?

A kto mówił o Łysicy,
kto zadymiał, kto pierniczył?
Czarowne wizje przedkładał,
o ferajnie stale gadał?

In_coqnito, Ty niecnoto,
kto, puszczając do nas oko,
podpuszczał Oxanę miłą
że nie dla niej by to było,
że dziewczyna zbyt wrażliwa,
szlachetna, nazbyt płochliwa?

A ja wiem, gdzie może być,
dlatego chce mi się wyć,
bo ambitną tę dziewoję,
omamiły mrzonki Twoje!

Lecz zobaczysz, moja droga,
że Oxanie żadna trwoga,
zrobi wszystko, by przekonać,
że zaszczytny tytuł wiedźmy,
jako pierwszej - jej należny!

Pewnie teraz w głuchej dziczy,
godzinami loty ćwiczy!
Na swej turbomiotle lata,
przy okazji kurz omiata!

Albo poszła szukać zielska,
choć to sprawa jest diabelska,
bo tak sobie uroiłaś,
krótko mówiąc, wymyśliłaś,
że ziele ma i odurzyć,
i nas wszystkich zabajdurzyć !

Oxana

Wiedźminki moje drogie
znajdę i na sabacik drogę
na miejscu mnie zatrzymały
cudownie rozkwiecone sady
wabiące, błękitne jeziora
dopadła mnie zachwytu pora
pozdrowienia wiosenne ślę
i na forum też odezwę się. Very Happy