www.cegielnia.fora.pl

figlarkaa

Taaa, ja swoje, a on swoje Sad

i tak gadamy oboje.

Cóż, On wzdycha, głośno marzy,
lecz, gdy faktów nie kojarzy,
choćbym byka wydoiła
nic nie wskóra! Przyznasz, Miła?

Figlarkaa więc se odpuści,
nie pomoże już. A juści! Wink

cogito13 · Gość

figlarkaa

in_coqnito

Nie rycz, nie rycz Figlareczko! Very Happy

Krowę gdzieś wykorzystamy,
może jako budzik, Kochana?
Będzie pięknie piała od rana
i do wstania zachęcała.
Dla tych, co jedzą owsiankę,
udoimy mleka szklankę,
albo więcej, gdy wydajna,
i mieć do kawy śmietankę
będziemy.
A resztę przehandlujemy!
Żaden interes dotąd nie wypalił,
to może ten z krówką będzie dochodowy?
Przemyśl to, Miła, przeanalizuj
i wrócimy jeszcze do tej rozmowy. Wink

cogito13 · Gość

proponuje skansen zrobic..
ser..mleko od krowy(swierze..)
a ze krowa jeszcze pieje...
pozostaje miec nadzieje
krowa wam fortune przyniesie..

(oczywiscie to sa zarty...zeby znowu kogos nie urazic..)

figlarkaa

Zmyślni jesteście, nie powiem. Wink

Czegóż to jeszcze się dowiem?

W głowach tylko interesy
oraz nabijanie kiesy...

Lecz nim się profity zbierze,
trza od siebie coś, w ofierze.
Za robotę wziąć się trzeba,
nie liczyć na łaskę nieba.

In_uś,
tyle miałyśmy już w planach,
nic nie wyszło z nich, Kochana.
Może tym razem się uda,
chociaż raz uwierzmy w cuda! przyjaźn

Z kotami rozejm ogłośmy,
do spółki Cogito zaprośmy,
Kto szefem? Losy ciągnijmy.
Rejestr zadań uzgodnijmy...

Ja mogę na łąkę z krową,
chadzać miedzą wyborową.
Będę muchy zeń odganiać,
przed słoneczkiem ją osłaniać..

A gdy się zaprzyjaźnimy,
na dwa głosy zaryczymy: Laughing

..... Zachodźże słoneczko....

in_coqnito

Ciągnąć losy i to o co?
Szefostwo mi nie pasuje,
bo szef winien być poważny,
co mi mój image popsuje. Wink

Ja warkocze mogę pleść,
by krasula piękna była.
Jak to z czego?
Z jej ogona! Very Happy

Czy nie sprytnie wymyśliłam?

Ryczeć także ja potrafię,
jeśli w ton właściwy trafię,
ale dlaczego „Bandoskę”? Confused

Co, mam trzymać w ręku koskę,
albo sierp jako dziadowie? Wink

Mnie żniwowanie nie w głowie! Very Happy

figlarkaa

Fiuuu, Fiuuu! Toś se wymyśliła Very Happy

i głowisie wysiliła!

Od kiedy, zdradź, Kochaneczko,
chciałaś zostać fryzjereczką?

A może byś, In_uś Miła,
moje włosy utrefiła? Embarassed

Dam Ci w zamian jajek kopę,
potem wyruszę w Europę,
by tam w pokazie fryzjerskim,
/z loczkiem na głowie szpanerskim/,
móc z ochotą wystartować,
no i Ciebie wylansować Wink

in_coqnito

Z fryzjerki guzik z pętelką,
zmieniłam swe powołanie
i przyznam Ci się z radością,
że teraz pracuję za nianię.

Wnusio mnie tak absorbuje,
że na resztę czasu brakuje.
Ale nie myśl, że narzekam,
wręcz przeciwnie - jam w skowronkach,
bo to pierwsze wnuczę przecie
i kocham Go najbardziej na świecie. Very Happy

Gdy wrócę, to wszystko opowiem,
a teraz zmykam, Kochana.
Będę w środę już od rana Wink

figlarkaa

Czekać dłuugo mi kazałaś, Very Happy

nim się, In_uś, odezwałaś,
ale... szaaaa, nie protestuję,
jeno z Tobą się raduję.

Oj, rozumiem Cię, Kochana, calus

że od rana aż do rana
pielęgnujesz, usługujesz,
no i frajdę w tym znajdujesz.

Wiesz, tak sobie myślę czasem,
/przytupując se obcasem/,
że najmilsze w sercu „kłucie”
to do Wnucząt jest uczucie!

Zatem wieści oczekuję,
Ciebie, Miła, wypatruję! przyjaźn