www.cegielnia.fora.pl

in_coqnito

Marzy Ci się UKRAINA?
Oj, odważnie se poczynasz!
A do tego trampek Bolka?
Z Tobą to prawdziwa polka.

Bicykl taki miał mój tato,
lecz głowy nie daję za to,
by zachował się gdzieś jeszcze,
ale sprawdzę – obiecuję.

Jeśli znajdę go w rupieciach,
podeślę pocztą gołębią,
byś zadawać szpanu mógł
przed królewskim majestatem
a nawet przed całym światem.

Z trampkiem Bolka kłopot będzie,
bo wprawdzie o nim słyszałam,
a nawet nie raz widziałam,
to nie mam pewności, Kolego,
że chodziło Ci o tego.

A co się tyczy fundacji,
wspomnę tylko, nie bez racji,
że z tym sporo ceregieli,
zanim się konto założy
by kasiorę na nim mnożyć.

Statut trzeba opracować,
setki podań sprokurować,
porozsyłać „w urzędniki”
i rok czekać na wyniki.

A potem do sądu lecieć,
by toto zarejestrować,
wiele klamek pocałować
bez pewności rezultatu.

Już bym nawet się podjęła
tej biurokratycznej pracy,
gdybym miała zapewnienie,
że do Szwecji nas zabierzesz.

A Ty, kurczę, całkiem szczerze
oznajmiłeś już na wstępie:
„nie zabiorę”, „jadę sam i na rowerze”
a nas tu cholera bierze.

Nie tego się spodziewałam,
gdy na odpowiedź czekałam. Crying or Very sad

Przechlipałam godzin wiele,
kilo czekolady zjadłam,
już pomysłów miałam moc,
(bo nie spałam całą noc)
planów, jak Cię obłaskawić,
lecz ze względu na swą d....,
zrezygnowałam z wyprawy.

Jedź, jedź sam - i nie ma sprawy! Wink

pol

i pojadę - byś wiedziała
zaraz byś połowę chciała
albo by się zmiarkowali
Nobla Tobie by przyznali
a mnie precz by wyrzucili
na gest taki nie mam siły
i sam wolę zgarnąć kasę
jednak przyznaj że mam klasę
i od trudnej eskapady
chcę Cię ustrzec - nie dasz rady
w Szwecji byś gdzieś zabłądziła
i na biegun byś trafiła
sam chcę to na klatę wziąć
Ty w ciepełku sobie siądź
i nie ruszaj w świat nieznany
to Ci radzi Pol stroskany.
Gdy z nagrodą już przyjadę
kupię Tobie czekoladę
taaaaką wielką, nawet pięć
żebyś jadła jak masz chęć
i nasenne kupię proszki
wszystko oczywiście z troski
o spokojny sen do rana
abyś rano już wyspana
tu w Cegielni znów tworzyła

To już wszystko moja miła.

in_coqnito

Dopiero dziś odpisuję,
nie, że zadrę jakąś czuję,
a przez tego Xawerego,
co zabrał mi cywilizację,
bo wyłączył psotnik prąd.

Dwa dni w zimnicy siedziałam,
bo ciepła także nie miałam,
ale od minut piętnastu,
poprawił się ciut mój nastrój,
bo mam w domu wreszcie prąd.

Czytam Twe mętne wykręty,
niby z wielkiej troski pisane, Wink

no i w głowie znów mam zamęt,
bo nie dowierzam intencjom.

Nie wiem czy pisać peanik,
Twej wielkiej klasie dać cześć,
czy zwyczajnie odpór dać
byś przestał tak słodko pleść.

Czekoladą zbyć mnie chcesz?
Tylko na tyle Cię stać?!
Gębę zatkać słodyczami,
no i kwita między nami? Confused

No, dobra, jedź sobie sam,
ale bez Nobla nie wracaj,
bo przecież w nim udział niemały
z Figlarką będziemy miały.

Kto Cię poganiał, zachęcał?
Co, już nawet nie pamiętasz?

pol

Coooo! Ja nie pamiętam?
Toż zawsze każda Wasza zachęta
była mi muzą, była natchnieniem
a Wasze słowa miłym wspomnieniem.
Czytałem Wasze błagalne wiersze
i chociaż chęci miałem najszczersze
choć bardzo chciałem, Boga prosiłem
to bardzo długo nie ułożyłem
nie tylko wiersza, lecz nawet strofy
w głowie się lęgły jakieś głupoty
jakieś straszydła, jakieś wierszydła
w końcu poezja mi całkiem zbrzydła
aż się stoczyłem na dno rozpaczy
i nawet nie wiesz jak wiele znaczył
sygnał z Cegielni od in_coqnito.

Od tamtej pory ciut, ciut ruszyło
weny mi jakby troszkę przybyło
bo choć niemrawo, coś ułożyłem
kilka wierszydeł znowu stworzyłem
Co prawda wiersze to nie są jeszcze
ale wierszydła z czasem dopieszczę.
W tym wszystkim jednak coś mi brakuje
potrzeba mi kogoś kto zdopinguje
Jak do tej pory Ty taką byłaś
klucze do "dzieł" mych dla mnie tworzyłaś
więc proszę dawaj mi kluczy pęki
za co Ci z góry składam dziś dzięki.

in_coqnito

Figlarka i ja jako Twe muzy?
Czy to aby nie zaszczyt zbyt duży? Embarassed

Pławię się teraz w słów tych ciepełku,
choć na pochwały nie jestem łasa,
bo zbytnią próżność można w piekiełku
odpokutować i z diabły hasać.

Jeśli choć trochę pomogłam w biedzie,
jeśli za pióro chwycić zmusiłam,
to swe zadanie chyba spełniłam. Wink

Resztę zostawiam Twej wrażliwości,
umiejętnościom wierszy składania,
a teraz znikam, lekko się kłaniam
i do codziennych spraw „zaiwaniam”.

PS. Święta już blisko, wiele na głowie,
więc wybacz, proszę, "zaiwanianie";
wiem, że niezgrabne, że brzydkie nawet,
ale niech sobie tutaj zostanie Wink

PS.2. A Figlareczka nic tu nie doda?
Oj, jaka bieda, oj, jaka szkoda Wink

marco

oj to naprawdę już obłuda!

j ceglaki tu są cuda!
Inca nie jest lasa na pochwały ?
ze obojętne one jej są
Boże Drogi (nie ujmuje Tobie Chwały)
Tylko zobacz Boże
jak ją chwili to się pręży jak rudy kot
a tak sobie od niechcenia struga lenia nam

pol

No i Figlarka nic nie dodała
może tej strony nie odwiedzała
może nie chciała i przemilczała
może Jej miła była pochwała
może dość miała wierszydeł Pola
mówi się trudno - taka jej wola.

fajnie że marco w końcu się zjawił
być może dłuzej tutaj zabawi
swoje trzy grosze zawsze dorzuci
dziewczyny nasze pobałamuci
może i z Polem stoczy potyczkę
albo napisze nam wiersze śliczne
Na wszelki wypadek już ostrzę Miecię
bo marco Bronią mnie jeszcze zmiecie

Co się zaś tyczy mojej liryki
to nadal kiepskie mam w tym wyniki
czekam na klucze od naszych Dam
no bo narazie to tylko chłam
w rymy się składa choć nie wypada
zawieść tak zacnych tutaj dziewczynek
ale bez kluczy to całkiem zginę
Więc może jednak do Tomaszowa
obie ceglaczki da się przywołać
by trajkotały, dopingowały
albo Polowi skórę strzepały

in_coqnito

Miłe chłopaki - Pol oraz Marco,
wiedzcie, że chętna jestem pogwarkom,
ale nie dzisiaj,
dzisiaj spać idę,
bo mam za sobą dzień, jakich mało
i sił zwyczajnie mi już nie stało.

Padam na gębę, by nie rzecz mocniej,
pozwólcie więc, że trochę odpocznę,
a jutro stawię się znowu w Cegielni
by móc wyrazić swe stanowisko.

I to by było na teraz wszystko Wink

in_coqnito

Na klucze czekasz?
A wytrych masz?
To użyj go w końcu,
Poeto nasz. Smile

I nie użalaj się nad swą dolą,
bo to przystoi tylko ramolom,
a Ty się do nich nie zaliczasz. Wink

Jak nas zezłościsz tak do ostatka,
to się tu skończy spokojna gadka. Cool

Do Tomaszowa trafimy z rana,
i nic, że będę niewyspana
i nic to, że Figlarka zmęczona.

Co potrafimy, wnet się przekonasz! Smile

marco

Oj Polu "czarne chmury" się kłębią
i nie Tomaszów Ty szukaj dziury gdzie skrył byś się
bo jak One we Dwie tam trafia
(policja nie cały batalion)
ruch wstrzymany zakorkowany Tomaszów
narazie tylko Ciebie starsza
ale moj Polu mily to sa zadziorne dziewczyny
wiec pojedynczo (jako ja robię i radze Tobie)
skłóć jedna z druga a później obie
łatwiej się wtedy wywiniesz
napiszesz spotkamy sie w kinie
albo restauracji "ratuszowa"
a taka jest 300 km od Tomaszowa