www.cegielnia.fora.pl

pol

Oj, jak na trawie czy na mchu
spoczywać będziesz
to wilka złapiesz napewno
patrz więc gdzie siadasz
waćpanno
i pamiętaj
że najzdrowsze dla pupy
jest suchutkie drewno
czy to zydelek mały
lub choćby krzesełko
ale najlepszy fotel
on daje ciepełko
Wilka nie złapiesz
także na kanapie
Więc nad tym mchu siedzeniem
warte zdrowsze myślenie

in_coqnito

Do lasu z fotelem mam iść? Shocked

Dobra rada, więc od dziś
będę taszczyć go ze sobą,
lub posłużę się osobą
umyślnego,
jeśli znajdę gdzieś takiego. Wink

Wilka złapać można – mówisz.
Czy tego, co to Kapturka
połknął z babcią w pewnej bajce?
Tego, co miał wielkie ślepia
i kły też nie od parady? Very Happy

Oj, dziękuję za Twe rady,
Polu miły, dzięki wielkie.
Już ja nigdy nie uklęknę,
nie przysiądę na mchu se,
bo swą d… zdrową chcę. Very Happy

figlarkaa

Do przestróg Pola, ma Miła,
jedną jeszcze bym wrzuciła.

Pamiętasz o Świątyni Dumania,
gdzie Telimena, jak łania,
tłumiła swój żal zajadły
i mróweczki ją obsiadły?

Zachowaj to w swojej pamięci
i niech Cię natura nie nęci,
zwłaszcza, kiedy Twoje uszka
nawet kroczku Tadeuszka
nie wyłowią w martwej ciszy.

Kto wówczas Twe krzyki usłyszy?
Kto przybiegnie na ratunek,
gdy wpakujesz się w frasunek? Sad

in_coqnito

Tadeuszka? Toć on młokos,
a i ja nie Telimena,
co jej w głowie są amory,
bo te dawno mam za sobą. Very Happy

Mrówki? Tak, może się zdarzyć,
ale przecież jam nie płocha
i każde stworzenie kocham.

Jad mrówkowy ponoć lekiem
na katarek, owłosienie
i inne dolegliwości,
więc ta wizja mnie nie złości,
ani nijak nie przeraża.

Jeśli tylko to zagraża,
to spokojnie,
nie ma strachu,
nawet gdy znikąd ratunku.

Nie dokładaj se frasunku
o me ciało, Kochaneczko,
bo przy Tobie – mrówka, pikuś,
Moja zacna Figlareczko! Wink

figlarkaa

Nooo, Toś sobie poleciała. Wink

Czyżbyś, In_uś, zapomniała,
że bliźniemu zrobić krzywdę,
to naprawdę jest obrzydłe?!!!

Ty współczucia dla mnie nie masz? Crying or Very sad

Ale skoro, Miła, mniemasz,
że ubodły mnie Twe słowa,
to... spokojna Twoja głowa.
W bardzo dużym jesteś błędzie.

Mam być słoniem? Niech tak będzie! Very Happy

Czemu usta rozdziawiłaś?

Aaa, tym słoniem się zdziwiłaś?

Skojarzenie takie miałam,
bo dowcip se przypomniałam
i piosenkę sympatyczną
a dla mrówek wręcz magiczną:

http://www.youtube.com/watch?v=xI1D5EAfkUc

PS Gdym utwór ten wysłuchała,
tom dopiero zmiarkowała,
że "pchłę" z "mrówką" pomyliłam. Embarassed

Lecz skoro się wysiliłam,
by piosenką post okrasić,
/a nie w główkach pokiełbasić/,
więc posłuchaj jej, radośnie,
a ja, zawodząc żałośnie,
szybko czmychnę, gdzie pieprz rośnie. Embarassed

in_coqnito

Alem się dziś „uchachała”,
kiedy pościk Twój czytałam. Very Happy

Z Twych skojarzeń tak się śmiałam,
bo wcale nie pomyślałam,
żeś Ty słoń lub inne zwierzę.
Naprawdę, mówię to szczerze. Wink

A ten ton Twój na początku?! Shocked

Powiedz, czy to jest w porządku,
by o krzywdzie gadać jakiejś? Cool

Gdy o mrówce wspominałam,
to jedynie pomyślałam,
że Ty, chociaż umiesz kwilić,
potrafisz nieźle przyszpilić,
więc do jadu już przywykłam,
od czasu, gdy Ciebie poznałam.

O słoniu nie pomyślałam,
ale przyznam tu z ochotą,
że mnie bardzo ucieszyłaś,
gdy piosenkę umieściłaś
z Piwnicy pod Baranami.

Dla tak miłej uczty duchowej,
mogę znieść i Twe przytyki,
bo uwielbiam ten kabaret
za teksty, muzykę, artystów.
Więc jest rzeczą oczywistą,
że każdą insynuację
przyjmę z godnością za rację,
gdy z takim aneksem podana.

Już nie czmychaj więc, Kochana,
i nie lamentuj żałośnie.
Popatrz, już się ma ku wiośnie! Very Happy

in_coqnito

Zbiesiła się nam Figlarka?
Zapomniała o Cegielni?
Nie chce gadać?
A to nowość!
Aż tak ceni swoje słowo,
że tak skąpi, że tak cedzi? Confused

Ciekawe, gdzie teraz siedzi
i co robi, gdy nie gada?
Może poemat układa,
albo jakąś epistołę,
w której znowu da mi szkołę? Wink

Ponad tydzień nic nie pisze.
Nasłuchuję, słyszę ciszę,
co nie wróży nic dobrego.

A może się obraziła?
A może wiosną się raczy?
Jeśli ktoś gdzieś Ją wypatrzy,
niech da znać, tylko migusiem,
a ja zaraz w ślad wyruszę
i sprowadzę Ja na łono
cegielnianej menażerii.

A może u Pola gości
i razem weny szukają?
Podejrzana wielce sprawa! Wink

Wracajcie nas tu zabawiać!
Tylko chyżo, tylko żwawo!
Zamiast zawód nam tu sprawiać,
kazać snuć różne domysły,
martwić nas nieobecnością,
napiszcie, choćby ze złością,
choćby słówko albo dwa,
bo czekam, nie tylko ja. Very Happy

figlarkaa

Proszę, detektyw w spódnicy!

Z In_co, naszej swawolnicy.
śmieje się Cegielnia cała.

Coś Ty tutaj wypisała?

Wyobraźnia Cię przerosła
i na wyżyny wyniosła? Wink

Główka Cię nie rozbolała,
gdyś nad losem mym dumała?

Chociaż nic się nie zgadzało,
wszystko mi się spodobało,
lecz ubodło mnie, ma Miła:
"A może się obraziła." Sad

Za Twe niecne przypuszczenia,
zanim powiem – do widzenia,
przyznaję Ci, bez dwóch zdań,
tytuł godny wielu Pań.

Julianna

to prawdziwa uczta
śledzić te dialogi
nie chcę się w nie wciskać
za wysokie progi
czytanie przyjemność
daje mi ogromną
dyplom zasłużenie
In_cognito dany
figlarko podkreśla
on też Twoją skromność Smile

in_coqnito

Dotąd nie(u)honorowana,
a teraz w fantazję ubrana? Shocked

Figlarko, ja i fantazja?!
Czy Cię dopadła abrazja?
Skąd się wziął Ci pomysł taki?
Proszę, nie rób tutaj draki! Wink

Nic przecież nie wymyślałam,
a jedynie przypuszczałam.
Tyle czasu nie pisałaś,
więc nie dziw, że napisałam
o obrazie Twej, Kochana.

A Ty zamiast zmilczeć?... nie!
Awantury nowej chcesz?
Dyplomy mi tu serwujesz?!
Czy się aby dobrze czujesz?

Ja od sroki spod ogona,
nie jestem także stworzona,
więc odpłacę Ci tym samym,
nawet dyplom se pożyczę
i na radość Twoją liczę. Very Happy